www.pomorska.pl/chelmno
Więcej informacji z Chełmna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chelmno
- O sprawie zawiadomiła nas matka chłopca, który wrócił zapłakany do domu i opowiedział o tym, co się wydarzyło - informuje Witold Preis, zastępca prokuratora rejonowego w Chełmnie. - Mężczyzna, dzięki pomocy swojego przyjaciela, zwabił dziecko do mieszkania. Tam zostało zmuszone do tak zwanych innych czynności seksualnych. Nie doszło do gwałtu, ale chłopiec został rozebrany, był dotykany, musiał dotykać tego mężczyznę. Jego pomocnik wiedział, w jakim celu przyprowadza dziecko do mieszkania i był świadkiem tego okrutnego czynu.
44-latka policjanci zastali w jego mieszkaniu. Został osadzony w chełmińskim areszcie, a wobec jego przyjaciela zastosowano dozór policyjny.
- Mamy mocne dowody przeciwko temu człowiekowi - podkreśla Witold Preis. - Istnieją przesłanki, że mógł popełnić więcej takich czynów, ustalamy to. Rzadko w naszym powiecie dochodzi do takich przestępstw, ale nawet jeżeli jest ich kilka w roku, to jest to o te kilka za dużo.
Za to przestępstwo grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.