pomorska.pl/torun
Więcej informacji z Torunia znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/torun
- Spodziewaliśmy się tego - mówi Mirosława Sugalska, były prezes spółki.
150-170 osób ma zostać w zakładzie. Obecny prezes Jan Kucharski zapowiada, że chce ratować zakład.
- Prezes nie przedstawił na to żadnej koncepcji. Gdyby naprawdę chciał ratować zakład miałby już jakiś plan - mówi Mirosława Sugalska.
Powołano już dwóch likwidatorów. Jednym z nich jest zawodowa szwaczka.
- Przez wiele miesięcy byliśmy zwodzeni. Jeszcze w październiku nikt nie mówił, że sytuacja jest taka zła. Dziś dowiedzieliśmy się,że strata 3 mln 100 tys. została wygenerowana w listopadzie i grudniu - dodaje Sugalska. - Pracownicy są oburzeni. Część z nich pół życia przepracowała w tym zakładzie. Nigdy nie było takiej sytuacji.
Do sytuacji w zakładzie Torpo jeszcze wrócimy.
