https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Chełmno. Owczarek niemiecki pogryzł właścicielkę

Monika Smól [email protected] tel. 56 686 32 91
sxc
Kobieta trafiła do chełmińskiego szpitala, po tym jak dotkliwie pogryzł ją własny pies.

pomorska.pl/chelmno

Więcej informacji z Chełmna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chelmno

Mąż mieszkanki gminy Papowo Biskupie trafił do szpitala na operację. Pod jego nieobecność kobieta chciała rano nakarmić psa. Jednak gdy do niego poszła, rzucił się na nią i dotkliwie pogryzł. Ugryzł też jej córkę i obcą kobietę, która wychodziła, by wyrzucić śmieci.

- Właścicielka psa trafiła do szpitala - mówi Andrzej Zieliński, wójt gminy Papowo Biskupie. - W Chełmnie właśnie był właśnie hycel, więc poprosiłem burmistrza o pomoc. Zgodził się. Przyjechał do nas człowiek ze schroniska i trzech strażników miejskich. Szybko złapali psa. Siedmioletni owczarek niemiecki, który stanowił zagrożenie dla otoczenia, został od razu uśpiony. Specjaliści zbadają czy nie miał wścieklizny. Z dokumentów wynika, że był zaszczepiony i moim zdaniem na takiego ze wścieklizną nie wyglądał, ale trzeba to potwierdzić. Podejrzewam, że był przyzwyczajony do swojego pana i stąd w nim ta agresja, gdy właściciela nie było. Najbardziej obawiałem się tego, że on zerwał się ze smyczy czy łańcucha i uciekł poza podwórko, biegał przy blokach, mógł zaatakować więcej osób.
Gdy owczarek zatrzymał się, by pobawić się z innym psem, strażnicy i hycel otoczyli go i złapali.

- Cieszę się, że mogliśmy pomóc wójtowi - mówi Zbigniew Świdilkiewicz, komendant Straży Miejskiej w Chełmnie. - Mamy doświadczenie i odpowiedni sprzęt - siatki i poskramiacz.

Najbardziej pogryziona kobieta trafiła na chirurgię.
- Zszyto jej rany kąsane obu stóp, dłoni i uda - mówi Mariola Burc, dyrektor szpitala. -

Komentarze 8

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

R
Ren
Ludzie, chyba z Wami coś bardzo nie tak. Zycze pogryzienia a zrozumiecie, jak bardzo sie mylicie. Pies ktory gryzie jest niestabilny psychicznie i jak nic trzeba go uspic. Troche rozsadku!!!ja sama mam dwa psy, ktore kocham ponad wszystko, ale gdyby rzucily sie na kogos z mojej rodziny albo na mnie, sama bym zawiozla je na eutanazje!!!
z
zibix
Celina,Ty widzę nie masz żadnych uczuć i widocznie nie masz i nie miałaś psa a jest to największy przyjaciel człowieka,lepszy niż niektórzy ludzie bo nigdy nie zawiedzie i jest wierny do końca.
c
celina
Ludzie ale z was hipokryci litujący się nad psem który pogryzł tyle osób a mógł nawet uśmiercić. Ciekawe czy własciciel bardziej kochał psa czy bardziej zależy mu na żonie która mógł zagryżć jego pupilek.Mam nadzieję ,że starczy mu rozumu ,żeby właściwie ocenić sytuację.
z
zibix
Dlaczego odrazu zabili tego pieska?Nie rozumiem tego!Mogli wziasc go na obserwację do schroniska i dojść kto jest jego właścicielem.Kto wydał takie polecenie?Na miejscu właściciela założyłbym sprawę sądową i ukarał osoby za to odpowiedzialne.Szkoda słów! Żal mi tylko tego pięknego pieska
G
Gość
W dniu 16.04.2010 o 11:13, Mareczek napisał:

Właściciel wróci ze szpitala i umrze z tęsknoty za psem. Weterynarz, który psa uśpił, powinien być klientem prokuratora i odpowiedzieć na zarzut zabicia zwierzęcia, zawarty w ustawie o ochronie zwierząt. Pies stwarzał zagrożenie ? Owszem, wcześniej, ale nie na terenie schroniska, gdzie go przewieziono. Pierwsze słyszę o ,,uśpieniu prewencyjnym", zwłaszcza pod nieobecność właściciela. Pies, który w tym momencie żadnego zagrożenia nie stwarzał, powinien pozostać w schronisku w celu obserwacji. Potem zaś powinien być wydany właścicielowi.


Święte słowa!!!Złapali tego biedaka gdy,,bawił się z innym psem,,a nawet laik wie że największym objawem wścieklizny jest APATIA no i wodowstręt.
Nawet nie chce mi się pisać co myślę teraz o twórcach tzw.,,listy groznych ras,,!NIE MA ZŁYCH RAS-SĄ PO PROSTU ZLI WŁAŚCICIELE!!!!!!!!!!!!
~iga~
Najłatwiej jest zabić i problem z glowy,ale nie mogę pojąć dlaczego wlaścicielkę pogryzł,bo jej nie lubil,pewnie go nawet nigdy nie pogłaskała.Nie lubi zwierząt i pies się poznał.
J
Jan III
takim systemem winniśmy zabijać od ręki wszystkich bandytów...wstyd i hańba dla tych człekokształtnych zwyrodnialców...skutek był, ale na przyczyne nie starczyło rozumu...

ostatni wpis - szkoda oczu i głowy na idiotyczne cyferko - literki
M
Mareczek
Właściciel wróci ze szpitala i umrze z tęsknoty za psem. Weterynarz, który psa uśpił, powinien być klientem prokuratora i odpowiedzieć na zarzut zabicia zwierzęcia, zawarty w ustawie o ochronie zwierząt. Pies stwarzał zagrożenie ? Owszem, wcześniej, ale nie na terenie schroniska, gdzie go przewieziono. Pierwsze słyszę o ,,uśpieniu prewencyjnym", zwłaszcza pod nieobecność właściciela. Pies, który w tym momencie żadnego zagrożenia nie stwarzał, powinien pozostać w schronisku w celu obserwacji. Potem zaś powinien być wydany właścicielowi.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska