https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Policjant groził użyciem pistoletu? [szczegóły - posłuchaj nagrania]

Ramona Wieczorek [email protected] tel. 52 396 69 32
sxc
Jeśli nagranie okaże się autentyczne, funkcjonariusz z Bysławia poniesie konsekwencje dyscyplinarne. Jak dowiedziała się "Pomorska", postępowanie wyjaśniające przejęła tucholska komenda.

pomorska.pl/tuchola

Więcej informacji z Tucholi znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/tuchola

Nagranie tylko dla dorosłych

Nagranie tylko dla dorosłych

- Jak jestem w domu, to jestem po pracy i, k..., odpoczywam, a nie żeby jakiś debil, k..., do mnie łaził - słychać na nagraniu, które zrobił mieszkaniec Lubiewa podczas wizyty na posterunku.

Później policjant instruuje mężczyznę, że nie ma go odwiedzać w mieszkaniu. - Chyba że przed moim domem będzie leżał... umarła osoba (wszystkie cytaty zgodne z nagraniem - red.).

Opisana sytuacja wydarzyła się po tym, jak mieszkaniec Lubiewa pojechał po dowód rejestracyjny swojego wozu. Wcześniej policjanci zabrali mu go podczas kontroli. - Brat miał stłuczony klosz od lampy, ale wiedział, że musi go wymienić - opowiada brat wspomnianego mężczyzny. - Został zatrzymany, dostał 20 zł mandatu i miał się zgłosić następnego dnia, żeby odebrać dowód rejestracyjny. Powiedziałem mu, żeby spróbował go odzyskać jeszcze tego samego dnia.

Zgodnie z prawem na odebranie dowodu rejestracyjnego kierowca ma siedem dni. Musi w tym czasie usunąć przyczynę zabrania dokumentu.

Sprowokował czy grzecznie zapytał?
Kierowca zapukał do domu funkcjonariusza i od jego żony dowiedział się, że policjant będzie na posterunku w Bysławiu za 10 minut. Tam więc pojechał.

Brat doradził mężczyźnie, żeby włączył dyktafon. - Wiedziałem, że wcześniej do innych ludzi zwracał się niecenzuralnie, niejeden ze znajomych opowiadał - twierdzi brat. - Myśleliśmy, żeby coś z tym zrobić, bo nie można tak podchodzić do drugiego człowieka. Złem daleko się nie zajedzie.

Czy mieszkaniec Lubiewa mógł sprowokować funkcjonariusza? Nagranie na to nie wskazuje. Sam policjant na słowa mężczyzny, że tylko grzecznie zapytał, odpowiada: - Ja nie mówię, że to było niegrzecznie. Gdyby mi żona powiedziała, że było niegrzecznie, to byśmy inaczej porozmawiali.

Nie było skarg
Zwierzchnik funkcjonariusza, komendant powiatowy Krzysztof Bodziński, w piątek nie chciał komentować sprawy. Radzi wstrzymać się z wydawaniem sądów. Sam bardzo dobrze ocenia pracę mundurowego, nazywając go jednym z najlepszych policjantów w komendzie. Zaznacza, że wcześniej nie było na niego żadnych skarg. - Gdyby tak było, na pewno podjęlibyśmy postępowanie wyjaśniające, bo zawsze tak robimy w podobnych przypadkach - wyjaśnia Bodziński.

Sugeruje też, by najpierw sprawdzić autentyczność nagrania. Można to zrobić podczas badania fonoskopijnego. Analizuje się wówczas m.in., czy ktoś zmontował materiał, usuwa się szumy i zakłócenia, identyfikuje głosy. Na razie nie ma jednak mowy o specjalistycznych ekspertyzach. - Przede wszystkim trzeba wyjaśnić, co się wydarzyło - mówi Monika Chlebicz. - Trudno orzec, czy będzie konieczność sprawdzania autentyczności nagrania.

Jak dowiedziała się wczoraj po południu "Pomorska“, materiały sprawy - łącznie z nagraniem - zostały wysłane do komendanta powiatowego. Prawdopodobnie po postępowaniu wyjaśniającym dokumenty zostaną przesłane do oceny prokuratora.

Jeśli autentyczne, będą konsekwencje

Funkcjonariusz wczoraj również pełnił służbę. Nie zostały wobec niego podjęte żadne czynności dyscyplinarne, bo - jak wyjaśnia Chlebicz - na razie nie ma ku temu podstaw. - Jeśli jednak nagranie okaże się autentyczne, a słowa były skierowane do petenta w czasie służby w posterunku, to jest to niedopuszczalne i nie wyobrażam sobie, żeby policjant nie poniósł konsekwencji dyscyplinarnych - zaznacza rzeczniczka.

Sam zainteresowany nie chce się wypowiadać. - Proszę kontaktować się z rzecznikiem. Do widzenia - ucina rozmowę podczas popołudniowej służby.

Co sądzisz o sprawie? jeśli nagranie okaże się autentyczne, to jakie konsekwencje powinien ponieść funkcjonariusz?

Komentarze 138

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jak ktoś ma "plecy" to mu wszystko wolno.
M
Mr.X.
A czy komuś z Was palono znicze pod domem, gdzie żyje Wasza rodzina ?. Proszę niech odezwie się ktoś kto po powrocie z pracy do domu zastał zapalone znicze pod domem. Tak mi się wydaje o ile kojarzę, że znicz to oznaka wiecznego światłą i stawia się go dla osoby która nie żyje. Darek jaki jest taki jest, ale po takich jazdach można mieć wkurw na maksa. I niech Ci prawi obywatele którzy go oceniają zagłębia się w życiorys osoby która narobiła mu tych problemów ( chodząca niewinność ).
g
gaga
podobno został uniewinniony. osobiście dla mnie, śmiech na sali.
żenada!!!
G
Gość
tylko wejscie na liste umów o dzieło czy w najlepszym przypadku zlecen u prywaciaza
za 1000 brutto wystarczy duzo siły, wirdzy i checi do pracy- referencje cioci czy ojca urzedniuka , sedziego, ksiedza nie sa wymagane
G
Gość
ten typ Fr to sie wychwalał ze wszystko moze bo sady i budzetówka usłana jego krewnymi

Czapka z lampasem jest tymczasem!Ciekawy jestem jak Policja zbierała opinię o tym kandydacie na policjanta? Proszę wejść na forum Włocławka,ciekawe sprawy o Policji.
G
Gość
ten typ Fr to sie wychwalał ze wszystko moze bo sady i budzetówka usłana jego krewnymi
G
Gość
Mundurowy f. r. o. h.. l.. k. e ile razy , do uzyskania własnych korzysci , straszył ludzi przymusem wszelkiego rodzaju, ma lepsze plecy we władzy i sadownictwie, a dla ludzi to normalne zjawisko
przyzwyczalili sie, z drugiej strony sie boja, bo jeden czy drugi palant przy byle okazji wypali kulke i po problemie- jak to groza
G
Gość
a mundurowy ****** ile razy , do uzyskania własnych korzysci , straszył ludzi przymusem wszelkiego rodzaju, ma lepsze plecy we władzy i sadownictwie, a dla ludzi to normalne zjawisko
przyzwyczalili sie, z drugiej strony sie boja, bo jeden czy drugi palant przy byle okazji wypali kulke i po problemie- jak to groza
G
Gość
Wszędzie są ludzie i ludziska.Ja osobiście doznałem bardzo wiele krzywd od pseudopolicjantów. Przez współpracę pseudopolicjantów z mafią toczyło się wiele spraw przecwko mnie.Mafia wraz z pseudopolicjantami pozbawiła mnie pracy,mieszkania,pozwolenia na broń myśliwską, zdrowia i próbują ze mnie zrobić chorego psychicznie aby mnie pozbawić samostanowienia o sobie.Z tego co tutaj dowiedziałem się na forum to należy zauważyć że, Pan który poszedł po dowód zrobił to z premedytacją, przygotował się zabierając nagrywarkę!Mógł sprowokować policjanta wcześniejszymi wypowiedziami których nie nagrał!Anonimowo na forum można pisać przeróżne rzeczy o gościu który poszedł do policjanta, o policjancie, może to być prawda i nieprawda.Samo nagranie wypowiedzi nie jest dowodem!!!Osoba której nagrano wypowiedzi musi jeszcze się przyznać że,miała rzeczywiście złe intencje.Nie trzymam za żadną ze stron przedstawioną w tym temacie ponieważ nie znam prawdy.Jestem leśnikiem po Tucholi z pod Włocławka.
g
gość
Od razu jest " chory". Ciekawe jaki lekarz wystawił mu zwolnienie.
g
gość
No to widac po tym forum, że policjant Darek skrzyknął pół wsi, aby pisali i bronili jego i wychwalali. Tak się składa, że też znam tego hmm pana, z czasów jak nie był jeszcze policjantem, zawsze się dziwiłam, jakim cudem się tam dostał i czyich pleców użył, Otóż, w swoim życiu nie spotkałam tak chamskiego człowieka jak on. Kultury, inteligencji ten człowiek posiada w niewielkim stopniu, a jego największym atutem, to były przekleństwa i wyzwiska, i nieważne, czy młody, czy ktoś straszy. \On takim poziomem żył i w jego wyobraźni w ten sposób zdobywał sobie posłuch. Dla mnie, jego zachowanie, gdy był jeszcze cywilem i zgrywał role wielkiego właściciela firmy, było czasem zachowaniem niczym gestapowca. Nic sobą nie prezentował, ale doskonale lizał tyłki przełozonym, a słoma z butów zawsze mu wychodziła. Jeśli to była prowokacja, to gratuluje temu Panu, bo takie chamstwo trzeba tępić, bo on żeczywiście nie jest godzien nosić mundur policjanta, bo z uczciwością również był bardzo na bakier. Doigrałeś się Darek i bardzo dobrze, ta lekcja od życia ci się należy.Tak jak ty ponewierałes ludźmi, tak teraz powinni tobą poniewierać i tobie słoma z butów będzie niestety zawsze wychodzić.
G
Gość
Użył tego pistoletu ten policjant? Pewnie nie,to gamoń!!!
G
Gość
Ale afera. Pewnie że Policjant miał racje. Ciekawe jak wy byście zareagowali, gdyby szef kazał wam zostać po pracy za darmo. Godziny dyżurów nie są tajne. A znając rzeczywistość to pewnie nie takimi obelgami chłopki się zwracają do siebie. To raczej wygląda na zemstę. Koleżka kupił sobie telefon za złotówkę i teraz świruje na wiosce. A Policjant powinien się jakoś odnieść do tego materiału, a nie chować się za zwolnieniami.
G
Gość
łapanie rowerów to ich największy sukces
l
lady gada
Do policji nic nie mam - ale każdy powinien być człowiekiem a nie wykorzystywać swoja przewage. Pozdrawiam uczciwych polcjantów z powołania!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska