BYTOVIA BYTÓW - CHOJNICZANKA 0:1 (0:1)
TABELA:
1. Chojniczanka 21 46 53-29
2. Rega Trzebiatów 21 42 33-17
3. Orkan Rumia 21 39 46-29
4. Gryf 95 Słupsk 21 32 43-34
5. Kaszubia 20 32 38-29
6. Cartusia Kartuzy 20 32 34-28
7. Błękitni 21 29 37-39
8. Energetyk Gryfino 21 28 26-30
9. Kotwica Kołobrzeg 21 27 40-40
10. Dąb Dębno 20 26 30-34
11. Piast Choszczno 21 25 30-30
12. Chemik Police 20 21 30-37
13. Gryf Wejherowo 21 21 26-39
14. Bytovia Bytów 21 18 30-33
15. Astra Ustronie 20 17 27-46
16. Darzbór Szczecinek 20 13 20-49
Bramka: Patryk Buława (9).
CHOJNICZANKA: Szafrański - Buława (62. Megger), Gąsiorowski, Kowalczyk, Steinborn - Pestka (45. Marciniak), Atanacković, Ziemak, Fabich - Kaszczyszyn (78. Borowski), Romańczyk (60. Chudziński).
Stadion w Bytowie został zapełniony przez kibiców z... Chojnic. Fanów Chojniczanki na stadionie było około 300, w tym 200 zorganizowanych z "sektora C“, którzy ubrani w jednakowe koszulki w trzech kolorach (żółtym, białym i czerwonym) wspaniałym dopingiem i oprawą pomogli drużynie w odniesieniu zwycięstwa.
Zanim jeszcze autokary z kibicami wjechały do Bytowa jedną z piękniejszych bramek ostatnich sezonów strzelił Patryk Buława, który uderzył piłkę w stronę bramki z okolic połowy boiska. Futbolówka długo leciała i wpadła w samo okienko bramki gospodarzy. Chojniczanka w tym czasie grała nieźle, piłkarze z Chojnic długo i dokładnie rozgrywali piłkę.
W 24. min. okazję do wyrównania miała Bytovia, ale strzał napastnika gospodarzy, który znalazł się sam na sam z Mateuszem Szafrańskim, obronił bramkarz Chojniczanki. W końcówce pierwszej połowy lekką przewagę osiągnęła Bytovia, ale chojniczanie nie dali się zaskoczyć w obronie.
Od początku drugiej połowy zagrał za Tomasza Pestkę Filip Marciniak i wniósł ożywienie na prawej pomocy. W 59. min. wszedł na boisko Mateusz Chudziński i w dwie minuty później mógł rozstrzygnąć losy meczu. Niestety, "Chudzik“ po minięciu bramkarza nie trafił do pustej bramki, a po chwili uderzył tuż nad poprzeczką.
Ostatni kwadrans meczu należał już do Bytovii, która postawiła wszystko na jedną kartę i śmiało zaatakowała. Obrona z Chojnic i bramkarz byli kilka razy w tarapatach, ale wyszli z opresji obronną ręką.
Po meczu piłkarze kilka minut cieszyli się wraz z kibicami ze zwycięstwa, wspólnie śpiewając piosenki. Chojniczanka nie ma za wiele czasu na odpoczynek, bo już w środę zagra kolejny ciężki mecz - w Kołobrzegu zaległy z Kotwicą.
Pozostałe wyniki: Orkan Rumia - Kotwica Kołobrzeg 3:0, Gryf 95 Słupsk - Cartusia Kartuzy 0:0, Astra Ustronie - Rega Trzebiatów 0:1, Błękitni Stargard Szczeciński - Chemik Police 1:0, Kaszubia Kościerzyna - Gryf Wejherowo 1:0, Energetyk Gryfino - Dąb Dębno 2:0, Darzbór Szczecinek - Piast Choszczno 1:3.
Opinia trenera
Sławomir Suchomski
Chojniczanka
Był to typowy mecz walki, szybko udało nam się strzelić bramkę. Niepotrzebnie tylko zagraliśmy później tak asekuracyjnie i z tego zrobiła się w końcówce dramaturgia. Gdyby Mateusz Chudziński wykorzystał swoje sytuacje, byłoby po meczu. Cieszę się z trzech punktów i myślę, że po tym zwycięstwie odbijemy się i będzie już tylko lepiej.