https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Cel, pociągi Interregio, pal! - o co chodzi w konflikcie?

Agata Kozicka
Adrian Furgalski
Adrian Furgalski Fot. Archiwum Adriana Furgalskiego
Dlaczego pociągi Przewozów Regionalnych nie pojechały? Dlaczego Interregio? O co chodzi w tym konflikcie?

Rozmowa z Adrianem Furgalskim

dyrektorem Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, analitykiem rynku kolejowego

- Kolej przyzwyczaiła nas do tego, że regularnie dowiadujemy się, iż tego i tego dnia nie pojadą pociągi, albo, że znikną kasy, itp. Mieliśmy już strajki. Teraz jednak chodzi o coś innego. Czy rzeczywiście o długi spółki Przewozy Regionalne względem PKP P

- Gdyby chodziło o długi, to firmy dogadałyby się, jaką kwotę ma przewoźnik uiścić natychmiast, a jaką rozłożyć na raty i w jakim terminie. Ustalenie rozsądnych warunków spłaty byłoby naturalne.

- A może Przewozy Regionalne nie potrafią sobie z długami poradzić?

- Nie potrafią sobie poradzić natychmiast, ale spłacają dług w transzach. Problemy spółki wynikają z jej usamorządowienia. Miało to spowodować jej oddłużenie - nie spowodowało. PR pozbawiono części taboru, który wcześniej same remontowały. Teraz robi co może, żeby poradzić sobie z warunkami, jakie zafundowało jej Ministerstwo Infrastruktury.

- Jeśli zatem Przewozy Regionalne chcą, a PLK - nie, to o co chodzi?

- To wygląda na próbę likwidacji pociągów InterRegio, czyli tańszych połączeń międzyregionalnych od tych oferowanych przez Intercity.

- PKP sugeruje, że InterRegio przynoszą straty i że tak niska cena na te połączenia jest dumpingową, po to żeby wyeliminować Intercity.

- To samo można było powiedzieć, kiedy Intercity przekwalifikowało pociąg ekspresowy "Malinowski" na Tanią Linię Kolejową i z dnia na dzień obniżyło cenę o 60 proc. Połączenia InterRegio są tańsze, bo są wykonywane lżejszym taborem, tańszym w eksploatacji i są mniej komfortowe od Intercity. To oferta dla mniej zamożnych pasażerów.

- PR przygotowało swoją listę pociągów do likwidacji, najmniej opłacalnych. PLK się nie zgodziło. Dziwne, tak rezygnować z dochodów.

- Bardzo. Rezygnują z 80 mln zł przychodów rocznie jednocześnie obiecują podwyżki strajkującym pracownikom, które będą ich kosztować 130 mln zł. Sami sobie grób kopią. Wygląda na to, że w końcu PLK uległa presji i robi wszystko, żeby ratować Intercity. To błąd. Kiedy niemiecki Deutsche Bahn wejdzie na rynek ze swoimi promocjami, a stanie się to pewno już jesienią, to Intercity z cenami około 100 zł za przejazd nie będzie miało szans.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

S
S.
Czas najwyższy,żeby to PLK,jak się teraz nazwało to dziadowskie PKP raz na zawsze w końcu zbankrutowało.Pewnie w końcu tak czy inaczej przejmą to skompromitowane przedsiębiorstwo,koleje niemieckie.Osobiście mi to nie przeszkadza,może nareszcie będziemy jeździć normalną,porządną koleją,tak jak ludzie w całej Europie.
P
Pasażer
Kiedy wchodzi w życie nowy rozkład jazdy lub kiedy likwiduje się istniejące połączenia to zawsze można z ust kolejarzy usłyszeć że cięcia będa robione tak by nie pozbawić ludzi dojazdu do pracy i do szkoły oraz powrotu z pracy i ze szkoły.

Życie pokazuje że są to puste słowa bo rozkład jazdy robiony przez kolejarzy pokzuje że jest zupełnie inaczej.

Przykład ostatni pociąg z Janikowa do Inowroclawia odjeżdza o godzinie 21.37. Zatem osoby które kończą prace o godzinie 22.00 muszą szukac inny środek transportu.

Przykład ostatni pociąg z Cierpic do Bydgoszczy odjeżdza o godzinie 19.32. Zatem osoby które pracuja od godziny 22.00 w Bydgoszczy musza wyjechac dużo przed czasem. W tym przypadku i tak nie jest źle bo jednak to połaczenie jest. Później jest jeszcze pociąg o godzinie 20.29 z Torunia Głównego jest to Inter Regio który nie zatrzymuje się w Cierpicach.

Pasażerowie z Janikowa z nowego rozkładu jazdy byli niezadowolni sprawą zajęła sie także prasa. Dyrektor Przewozów Regionalnych w Bydgoszczy pan Marek Ostrowski odpowiedział wówczas. Godzina odjazdu pociągu z Janikowa pozostanie bez zmian bo o tej porze czyli o godzienie 21.37 jeździ więcej pasażerow niż po godzinie 22.00.

Pytanie po za tem mowa że nie zaszkodzimy tym którzy pracują lub uczą się. Pytanie dlaczego nie reaguje Urząd Marszałkowski który dofinansowywuje połaczenia w regionie. Dlaczego nie ma ostrego sprzeciwu dla tego typu działan dlaczego.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska