https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Mamy dziecko! Redakcja zaadoptowała Juliankę Rahariniantę z Madagaskaru

(ak)
Juliana Raharinianta
Juliana Raharinianta Fot. Duchacze
Ma sześć lat i od 15 września, wyposażona w nową odzież i tornister, pójdzie do szkoły w Mampikony prowadzonej przez duchownych z Bydgoszczy.

Ojcowie Darek Marut i Michał Apiecionek to misjonarze Zgromadzenia Ducha Świętego w Bydgoszczy, którzy na Madagaskarze prowadzą katolicką szkołę.

Wystarczy 100 złotych i możesz adoptować dziecko. Na Madagaskarze!

W lutym przyjechali do Bydgoszczy na miesiąc. Opowiedzieli nam, jak ciężkie jest życie w tym afrykańskim kraju i zachęcali, by pomóc ludziom tam mieszkającym.

A jak najlepiej pomóc? Zamiast ryby - dać wędkę, czyli umożliwić tamtejszym dzieciom naukę.

Wystarczy 100 złotych rocznie, by pokryć koszty nauki w szkole bydgoskich misjonarzy. Tyle też wpłaciliśmy, by "na odległość" adoptować malgaskie dziecko.

I już je mamy. To dziewczynka - Juliana Raharinianta.

Więcej o niej i o akcji adopcji na odległość w piątek, w papierowym wydaniu "Gazety Pomorskiej"

Komentarze 12

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

C
CCCatch
"Czarny przeleci...?" A ty masz jakieś doświadczenia? Zostałeś skrzywdzony? Tak łatwo się szafuje takimi hasłami. Najlepiej anonimowo.
G
Gość
"Stary murzyn" - skoro tak sie znasz na Afryce, to powinieneś wiedziec, że w Afryce nie dozywa się starości.
p
penny
Skąd w ludziach tyle podłości...

Niektóre wypowiedzi wręcz porazają...

WIELCE SZANOWNA REDAKCJO!!!!
PRZYJMIJCIE WYRAZY WIELKIEGO SZACUNKU!!!!!!!
s
szuja
To jest tylko reklama i wyłudzanie kasiwa.No czasem jakąś małą ksiądz przeleci tak jak Korę z Manamu jak była w sierocińcu.
~Bydgoszczanka~
A to chyba moja sprawa na co wydaję pieniądze i komu chce pomóc, nie? Jesli uważam, że te maluchy w Afryce potrzebują mnie bardziej, bo tam rząd nie tylko ma duzo głębiej niż nasz rząd, który, bądź co bądź, jednak coś robi dla nich, to mam prawo im pomagać. To i ak lepsze niż ocenianie innych, że pomagaja nie tym, co powinni.
G
Gość:)
,,Ko ratuje jedno życie,ratuje cały świat.....,,Brawo Redakcja.Tylko nieliczni zrozumieją że dzięki temu artykułowi o tej dziewczynce dajecie ewentualną szansę kolejnym dzieciom.Pozdrawiam.
P.S.
Sam chciałem zdecydować się na taką ,,adopcję,,niestety moja obecna sytuacja życiowa nie pozwala mi w tej chwili.....
~kejt~
Ale wielki! Ale żeby uratować tysiące, trzeba najpierw uratować jednego.
o
opeth
zwykle takie miejsca "pomocy" przyciagaja pedofilow. 30.000 dzieci umiera dziennie z glodu a tu wielki artykul o jednej uratowanej istocie
G
Gość
Niejednokrotnie na takich akcjach i wszystkich innych akcjach związanych z pieniędzmi zyskiwały tak naprawdę niepożądane - czarnoskóre gangi.
Kto tak naprawde wie, gdzie poszło jego 100zł? List może napisać jakiś 40-letni murzyn i podpisać się jako 8 letnie dziecko
Lepiej pomagać tym, na których naprawdę pójdą te pieniądze, niejednokrotnie już pisano o Afryce...
S
Stasiu
w Polsce mało biedy jest i nie trzeba pomagać dzieciom widocznie, że trzeba pomoc słać do Afryki...
A
Agata Kozicka
No to proszę o kontakt ([email protected], tel. 52 326 31 83). Chcemy o tych wszystkich dziciaczkach napisać.
s
soniaka
NO TO GRATULUJE I CHWALE SIĘ, BO JA PRZEDWCZORAJ TEŻ DOSTAŁAM LIST I TEŻ MAM DZIECKO !!!!!!!! I TO DZIĘKI WASZEJ GAZECIE POZDRAWIAM !!!!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska