Chełmno. Czy "sahara" będzie prawdziwym boiskiem?

- Budowa "orła" na "saharze" dawno została ustalona, a jak postępy w tej sprawie? - dopytywał niedawno radny miejski Tadeusz Gzella.
- Wydaliśmy 17 tys. zł na wykonanie dokumentacji specjalnie pod konkurs na dofinansowanie rozbudowy infrastruktury edukacyjnej - mówi Mariusz Kędzierski. - Kiedy projekt był już gotowy zarząd województwa podjął decyzję, aby wycofać się z niego. Ogłoszenie zniknęło również ze strony internetowej Urzędu Marszałkowskiego. Zdenerwowaliśmy się, ponieważ poszły na to pieniądze publiczne i czuliśmy się zwodzeni.
Burmistrz Chełmna przyznaje, że skoro to konkurs, to nigdy nie jest pewne, czy zostanie miastu przyznane dofinansowanie czy nie, ale... - Teraz przynajmniej mamy szansę złożyć fachowo przygotowany wniosek - dodaje Mariusz Kędzierski. - Cieszę się, że konkurs przywrócono i liczę na to, że dostaniemy zastrzyk unijnej gotówki.
"Saharą" nazywają chełmnianie boisko boczne przy stadionie miejskim. Początkowo planowano, że powstanie tam "Orlik 2012". Jednak potem radni poparli propozycję burmistrza, by zrobić pełnowymiarowe boisko, oświetlone, ogrodzone, z trybunami i wysoką sztuczną trawą.