Jerzy Melerski jest nie tylko zapalonym malarzem, ale także... wędkarzem.
- Często łowię po drugiej stronie Wisły w gminie Dragacz. Idąc na ryby mijam hałdy śmieci, gruz, stare kanapy i masę innych rzeczy wyrzucanych tutaj przez ludzi - mówi grudziądzki malarz. - Lubię też malować naturę. Ale jak widzę takie śmieci, jeszcze w Parku Krajobrazowym Doliny Dolnej Wisły, to mi się odechciewa.
W parku nie tylko nie są uporządkowane śmieci. Po ostatniej powodzi walają się jeszcze worki z piaskiem. Woda już kilka dawno opadła, a worki bezużytecznie leżą i gniją.
- Temat śmieci w parku krajobrazowym jest mi znany. Oczywiście boli mnie to bardzo. Dlatego niezwłocznie odpady posprzątamy - zapewnia Andrzej Lorenc, wójt gminy Dragacz. - Nic jednak nie poradzę na to, że ktoś ciągle zaśmieca ten teren.
Wójt zobowiązał się także do uporządkowania pozostałości worków z piaskiem.