- Iwona pokłóciła się ze swoją przyjaciółką. Stwierdziła, że nie chce wracać razem z nami do domu. Poszła w swoją stronę, kiedy ją chcieliśmy zatrzymać krzyczała, mówiła, że nie chce, że chce wracać sama - opowiada w programie Paweł, kolega Iwony. Wtedy widział ją po raz ostatni…
Cały program obejrzysz tutaj: CELOWNIK O IWONIE WIECZOREK.
Przypominamy. Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca. Dziewczyna bawiła się w dyskotece Dream Club w Sopocie. Wychodząc pokłóciła się ze znajomymi i do domu wracała sama. O godzinie 3.30 po raz ostatni rozmawiała z nimi telefonicznie. Po tym czasie zarejestrowały ją tylko kamery miejskiego monitoringu. Uchwyciły one mężczyznę, który szedł za dziewczyną. do dziś nie został on odnaleziony.
W poszukiwania 19-latki włączył się jasnowidz Krzysztof Jackowski i detektyw Krzysztof Rutkowski. Jej sprawą zainteresował się również poseł PiS Zbigniew Kozak. Za informacje, które pomogą odnaleźć zaginioną wyznaczono milion złotych nagrody.
Osoby posiadające wiedzę na temat zaginionej, jej miejsca pobytu oraz osób, które mogą mieć związek z jej zaginięciem, proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji lub pod numerami telefonów: 997, 692569160 (mama Iwony), 585216222 (Komisariat w Sopocie).
Przeczytaj: Zaginięcie Iwony Wieczorek. "Iwona krzyczała, mówiła, że nie chce…" Ostatnie chwile przed zaginięciem (wideo)