- Zależy nam, by ukradzione przez tą panią pieniądze wróciły do nas jak najszybciej - mówi "Pomorskiej" Maria Brzezińska, przewodnicząca kasy. - Dlatego napisaliśmy pismo do sądu.
Odpowiedź, która nadeszła, nie była jednak dla członków kasy satysfakcjonująca. - Dowiedzieliśmy się, że nie możemy się teraz ubiegać o zwrot, bo termin spłaty mija w lutym 2012 r - mówi Brzezińska. - Dopiero po tym terminie, gdyby dług nie był nadal spłacony, sąd może oddać sprawę do komornika.
Przypomnijmy, chodzi o niebagatelną kwotę 100 tys. zł. Tyle pieniędzy ukradła kasjerka i księgowa kasy Iwona K. Dotąd nie zwróciła ani złotówki. Dodajmy jednak, że zgodnie z wyrokiem kurator sądowy powinien monitorować, czy kobieta spłaca dług.
Tymczasem kasa ma się dobrze. Wszyscy wnioskodawcy w ciągu miesiąca otrzymują pożyczki. Zarząd kasy otrzymał już całą dokumentację księgową, która była w sądzie.
Czersk Nie zwróciła ani złotówki
(KL)
Kasa pożyczkowa pracowników oświaty złożyła wniosek do sądu o przyspieszenie procedury zwrotu zagarniętych pieniędzy przez Iwonę K.
Podaj powód zgłoszenia
b
ZŁODZIEJKA już dawno powinna być zlicytowana!.Pieniądze oddane.
Ot prawo_rządność
Ot prawo_rządność