![Na terenie zakładów Tormięs zawalił się pustostan; na szczęście w środku nikogo nie było [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/82/b2/55ec95b8d6c64_o,size,445x270,q,71,h,9d12c4.jpg)
(fot. fot. Lech Kamiński)
- Sześć minut po godz. dwunastej miejskie stanowisko kierowania dostało informację z policji: zawaliła się wieża w Tormięsie - mówi brygadier Janusz Irwan, dowódca Pierwszej Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Toruniu.. - Kiedy przyjechaliśmy na miejsce, okazało się, że runęła część budynku, który wcześniej był maszynownią i wymienialnią amoniakalną.
![Na terenie zakładów Tormięs zawalił się pustostan; na szczęście w środku nikogo nie było [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/e6/eb/55ec95ba1b5d3_o,size,445x270,q,71,h,1428b8.jpg)
(fot. fot. Lech Kamiński)
Ruiny nieczynnej fabryki mięsa często były schronieniem dla bezdomnych. - Dzieciaki bawiły się tutaj prawie codziennie - mówi jeden z mieszkańców okolicy.
- Miejski konserwator zabytków nie pozwolił na roboty budowlane na tym terenie - mówił podczas akcji Janusz Irwan. - Chociaż wiadomo było nie od dziś, że teren jest zagrożeniem. Niepokojącą sprawą jest to, że po zawaleniu się budynku mieliśmy sygnały, że jeszcze w sobotę biegały i bawiły się tutaj dzieci. Nie mamy żadnej pewności, że tak samo nie bawiły się tu w niedzielę, dlatego musimy działać z wszelką ostrożnością.
![Na terenie zakładów Tormięs zawalił się pustostan; na szczęście w środku nikogo nie było [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/50/85/55ec95bb57927_o,size,445x270,q,71,h,499099.jpg)
(fot. fot. Lech Kamiński)
Z Gdańska do Torunia przyjechała specjalna grupa poszukiwawcza z Gdańska z psami, które szukały ludzi pod gruzami. Ponad 50 strażaków odgruzowywało bezpieczną cześć zawaliska. Na szczęście pod cegłami nikogo nie znaleziono.
- Pozostała część ruin, ta która się nie zawaliła, nadal stwarza niebezpieczeństwo - mówi Zbigniew Nowakowski, inspektor nadzoru budowlanego Powiatowego Inspektoratu w Toruniu. - Poleciłem więc strażakom, zeby w trybie natychmiastowym przystąpili do wyburzenia pozostałości, żeby uniknąć dalszego zagrożenia. Ten budynek był objęty ochroną konserwatora zabytków - więc nikt nic nie robił na terenie obiektu. W tej chwili prawo budowlane pozwala na rozbiórkę budynku, który stwarza zagrożenie dla życia zdrowia lub bezpieczeństwa. I taka decyzja została wydana.
![Na terenie zakładów Tormięs zawalił się pustostan; na szczęście w środku nikogo nie było [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/3b/54/55ec95bcdcde1_o,size,445x270,q,71,h,3e07f4.jpg)
(fot. fot. Lech Kamiński)
![Na terenie zakładów Tormięs zawalił się pustostan; na szczęście w środku nikogo nie było [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/a0/2f/55ec95be6d74c_o,size,445x270,q,71,h,62a70d.jpg)
(fot. fot. Lech Kamiński)
Czytaj e-wydanie »