Więcej informacji z Radziejowa znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/radziejow
![Osięciny. Makabryczne odkrycie - w czwartek znaleziono poszarpane ciało mężczyzny. Trzymał w gospodarstwie 50 psów [nowe informacje]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/7c/08/55ecac88e4020_o,size,445x270,q,71,h,0ee499.jpg)
(fot. fot. materiały policji)
Więcej informacji z Radziejowa znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/radziejow
Na miejsce pojechali przedstawiciele Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej wraz policją. Mogli zajrzeć tylko przez okno, znajdujące się od strony drogi. Dostępu do drzwi wejściowych, od podwórka, broniły dziesiątki psów. Widok, jaki ukazał się im w tym oknie, był makabryczny. Mnóstwo psów i zwłoki Stanisława K., częściowo rozszarpane przez czworonogi.
Czytaj też: Tragiczny wypadek w Starym Goździe. Tiry jeździły po zwłokach, nikt się nie zatrzymał
O zmarłym, Stanisławie K. i jego bracie Julianie, przebywającym obecnie w więzieniu, dwa lata temu zrobiło się głośno za sprawą składowiska kości zwierzęcych, jakie zgromadzili na terenie swego gospodarstwa. Tony kości zwierzęcych bracia pozyskiwali z ubojni dla sfory psów, które otaczali opieką. Ogryzione kości składowali najpierw w stodole, a gdy tam zabrakło miejsca - bezpośrednio na podwórzu. Sprawę nagłośniły lokalne i ogólnopolskie media, sprawdzano, czy nie doszło do skażenia epidemiologicznego.
- Oni tu mieszkali od jakichś dziesięciu lat - mówi o braciach K. Barbara Sławińska, sąsiadka.
Około godziny 19 udało się złapać wszystkie agresywne psy, które biegały po podwórku. Dopiero wówczas policjanci mogli wraz z prokuratorem wejść na teren posesji. W domu nadal przebywało prawdopodobnie kilkanaście zwierząt.
Więcej o sprawie przeczytasz w jutrzejszym, papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej
Wyświetl większą mapę
Udostępnij