https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Ja wam pokażę" - krzyczał duchowny, który uciekał przed policjantami. Ksiądz był pijany

za: Gazeta Współczesna, (dj)
"Ja wam pokażę" - krzyczał duchowny, który uciekał przed policjantami. Czuć było od niego silną woń alkoholu
"Ja wam pokażę" - krzyczał duchowny, który uciekał przed policjantami. Czuć było od niego silną woń alkoholu sxc.hu
Kiedy zatrzymany trafił do szpitala, nie zgodził się na badanie trzeźwości alkomatem...

W nocy, około godz. 00.30 policjanci z posterunku w Knyszynie na Podlasiu chcieli zatrzymać do rutynowej kontroli drogowej jadącego z naprzeciwka opla. Kierowca się jednak nie zatrzymał, tylko gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierowca opla stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu.

Kiedy policjanci podbiegli do rozbitego auta, kierowca zaczął na nich krzyczeć i oskarżać funkcjonariuszy, że go wystraszyli. Policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu. Mężczyzna nie chciał jednak wyjść z auta. Kiedy jeden z policjantów chciał go wyciągnąć ze środka, ten go zaatakował. Uderzył funkcjonariusza w twarz i klatkę piersiową. W końcu policjantom udało się zakuć awanturnika w kajdanki. Wtedy zatrzymany mężczyzna zaczął ich wyzywać. Krzyczał, że "ich załatwi" i że "nie wiedzą z kim mają do czynienia". Kiedy zatrzymany trafił do szpitala, nie zgodził się na badanie trzeźwości alkomatem. Pobrano jednak próbkę jego krwi, a wynik wykaże, czy kierowca był trzeźwy.

Jak się nieoficjalnie dowiedziała Gazeta Współczesna, mężczyzną zatrzymanym przez policję był Józef B., ksiądz pracujący w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin w Białymstoku. W parafii jest opiekunem harcerzy, odpowiada za koordynację kursów przedmałżeńskich i za przygotowanie młodzieży do sakramentu bierzmowania.

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

m
moherowy beret
Muszę po raz pierwszy pochwalić gazetkę za poniższe jakże bardzo trafne sformułowanie:
"Jak się nieoficjalnie dowiedziała Gazeta Współczesna, mężczyzną zatrzymanym przez policję był Józef B., ksiądz pracujący w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin w Białymstoku."
Tak ... moi drodzy patafianie (czytaj ortodoksyjni katole!) ksiądz to jest zawód, a nie powołanie ! To jest mafia czarnuchów nasłanych na biedny kraj przez Watykan.

STOP ! OKUPACJI POLSKI PRZEZ WATYKAN ! ROZWIĄZAĆ KONKORDAT ! oN NAS KOSZTUJE 10 MILIARDÓW ZŁOCISZY MIESIĘCZNIE ! CO BY MOŻNA ZROBIĆ W NASZYM KRAJU ZA TĄ KASĘ !!!
m
moherowy beret
Mam nadzieję, że wszyscy którzy gardzą księżmi więcej nie zjawią się w kancelarii parafialnej - czy to w sprawie skramentów, czy tez pogrzebów - powinni byc wyłączeni ze wspólnoty wiernych, a tego księdza na odwykówkę i zabrac auto - po pijanemu nikt nie powinien jeździc, to zwyczajne przestępstwo, a nie wykroczenie

No i nadal nie wiem, czy chodzi o EKSKREMENTY, czy o sakramenty ? Ponadto jest to typowa wypowiedź nawiedzonego katola !
L
Lansikk
Mam nadzieję, że wszyscy którzy gardzą księżmi więcej nie zjawią się w kancelarii parafialnej - czy to w sprawie skramentów, czy tez pogrzebów - powinni byc wyłączeni ze wspólnoty wiernych, a tego księdza na odwykówkę i zabrac auto - po pijanemu nikt nie powinien jeździc, to zwyczajne przestępstwo, a nie wykroczenie
q
qwefg
Muszę po raz pierwszy pochwalić gazetkę za poniższe jakże bardzo trafne sformułowanie:
"Jak się nieoficjalnie dowiedziała Gazeta Współczesna, mężczyzną zatrzymanym przez policję był Józef B., ksiądz pracujący w parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Rodzin w Białymstoku."
Tak ... moi drodzy patafianie (czytaj ortodoksyjni katole!) ksiądz to jest zawód, a nie powołanie ! To jest mafia czarnuchów nasłanych na biedny kraj przez Watykan.
p
pies
Kierowca zachował się nienormalnie - czyli adekwatnie do swojego stanu psychicznego. Bo nikt mi nie wmówi, że normalny mężczyzna chodzi w sukience...
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska