Komisja przetargowa nie miała więc wielkiego pola manewru. Wcześniej zainteresowanie wyrażały trzy firmy, ale ostatecznie nie wyrobiły się z czasem, a drugiego przedłużenia terminu nie było.
Zadanie nie jest łatwe, bo chodzi o projekt, montaż finansowy i budowę. Wszystko za 10 mln 300 tys, zł.
Pierwsze przedłużenie
Ogłoszenie o przetargu ukazało się 27 września, a firmom dano na zastanowienie się miesiąc. Później termin przedłużono na prośbę zainteresowanych o dwa tygodnie, bo banki sprawdzały możliwości kredytowe powiatu. Ostatecznie znalazły się firmy, które poprosiły o kolejne przedłużenie terminu, ale zarząd powiatu na to nie przystał. - Uznaliśmy, że sześć tygodni wystarczy - mówi Henryk Pawlina, starosta sępoleński.
Podczas otwarcia ofert okazało się, że na projektowanie, finansowanie i przebudowę więcborskiego szpitala chrapkę ma tylko bydgoski Budopol. Tylko ta firma zgłosiła się ofertą i uzyskała aprobatę komisji konkursowej.
Jak zapewniono "Pomorską" w starostwie, Budopol nie wypadł sroce spod ogona, bo w dokumentach przetargowych oczekiwano referencji - budowy przynajmniej dwóch obiektów szpitalnych i firma je spełniła.
Budopol zaciągnie kredyt, ale pod kontrolą, bo w przetargu zastrzeżono sobie kontrolowanie kosztów jego obsługi i jak zapewnia Pawlina, czuwano nad najniższym oprocentowaniem. - My wykupimy od firmy wierzytelności - mówi Pawlina. - Będziemy płatnikiem, bo mamy możliwość odliczenia VAT-u. A od sumy 10 mln 300 tys. zł 23 procent zwrotu to chyba nieźle.
Bydgoszczanie mają zakończyć prace w 2012 r., a do połowy przyszłego powstać ma projekt. Całość spłacana będzie przez 15 lat, ale w 2012 powiat rozliczy się z firmą i będzie już regulował płatności z bankami.