Do rozprawy doszło kilka dni temu w Berlinie, natomiast incydent ze skrzypiącym łóżkiem miał miejsce w lipcu tego roku. Sąsiedzi 24-letniej Stefanie Müller i jej partnera, 25-letniego Lucasa Zetscha, przez 1,5 godziny wysłuchiwali odgłosów skrzypiącego łóżka (od 23.30 do 1 w nocy), lecz w końcu nie wytrzymali i złożyli skargi na młodych ludzi - podaje portal lenta.ru.
Przeczytaj również: Kazał się rozbierać, proponował seks... - pedofil z Chełmży pójdzie jednak za kratki
Para została oskarżona o zakłócanie ciszy nocnej i zobowiązana do zapłacenia grzywny w wysokości 100 euro (ok. 400 złotych). Jednak dziewczyna i jej partner nie chcieli zapłacić kary, dlatego sprawa trafiła do sądu.
Przeczytaj również: Seks z szefem. To jest przyjemność! (wyniki ankiety)
W czasie rozprawy Müller stwierdziła, że łóżko, na którym kochała się z Zetschem, było nowe i nie powinno zbyt głośno skrzypieć. Podkreśliła, że ze swoim kochankiem nie hałasowali.
- Być może nie hałasowaliście, ale wasze łóżko jednak przeszkadzało sąsiadom - odpowiedział wtedy sędzia. Zetsch poparł swoją dziewczynę. - To był zwyczajny seks, nic szczególnego - podkreślił.
Ponieważ sąsiedzi, którzy poskarżyli się na zachowanie młodej pary, nie pojawili się w sądzie, sprawa skrzypiącego łóżka została umorzona.
Czytaj e-wydanie »