Do tabloidów zgłosiła się Irma Nici, ekskluzywna prostytutka, która chętnie opowiadała o preferencjach seksualnych piłkarza. Nie ominęła nawet najmniejszych szczegółów - pisze portal pudelek.pl.
Sprawa pozornie przycichła i wydawało się, że ten incydent jest jedynie próbą zarobienia na skandalu ze sportowcem-celebrytą, światło dzienne ujrzały kolejne sensacje - można przeczytać na pudelek.pl.
Przeczytaj: Beckham zdradzał żonę z luksusową prostytutką. Płacił 10 tysięcy dolarów za noc
Beckham zapowiadał, że pozwie magazyn In Touch Weekly, który opublikował wyznania Irmy Nici. Pozwany tygodnik oraz jego wydawca złożyli w sądzie stosowne wyjaśnienia, z których wynika, że nie tylko zdradzał Victorię z prostytutką, ale sypiał również z pracownicą sklepu z bielizną w Los Angeles - czytamy na portalu.
Zdaniem osób cytowanych przez In Touch Weekly kochanka Davida miała pokazywać swojej koleżance z pracy erotyczne SMS-y, które jej wysyłał. Co więcej, mieli spotykać się w jednym z drogich hoteli w Los Angeles, co potwierdzają świadkowie. Ponadto, trzy niezależne źródła mają potwierdzać "dziwne zachowanie" Beckhama w dwóch hotelach: Spędzał tam czas z młodą, piękną blondynką, która bez wątpienia nie była jego żoną - czytamy w dokumentach.
Doniesieniom zaprzecza nie tylko Beckham, ale również i rzekoma kochanka. Piłkarz pozywa zresztą nie tylko tygodnik i jego wydawcę, ale i samą Irmę Nici.
Udostępnij