Lista kilku zarzutów
W połowie listopada ówcześni radni miejscy: Piotr Kowalski, Stanisław Wiśniewski i Adam Zwoliński złożyli w Prokuraturze Rejonowej w Aleksandrowie Kujawskim doniesienie o podejrzeniu przestępstwa przez burmistrza Andrzeja Nawrockiego i Romana Chmielewskiego, przewodniczącego rady miejskiej poprzedniej kadencji. Poprosili jednocześnie o to, by sprawą zajęła się inna prokuratura.
Doniesienie trafiło do Prokuratury Okręgowej we Włocławku, ta zaś wyznaczyła do zajęcia się sprawą Prokuraturę Rejonowa we Włocławku, która właśnie wszczęła śledztwo.
Co zarzucają radni ponownie wybranemu burmistrzowi byłemu przewodniczącemu rady miejskiej? Między innymi nieprawidłowości przy zakupie przez Romana Chmielewskiego jako óczesnego prezesa spółki Jantur, mienia komunalnego w postaci budynków po przedszkolu samorządowym i miejskiej firmie Jukan; zlecanie prac na rzecz miasta (np.odnowa elewacji urzędu miejskiego, odśnieżanie, wykonanie parkingu i trawników, budowa alejek przy Placu Jegiellończyka) firmie, należącej do bratanka przewodniczącego rady; sprzedaż ziemi miejskiej (12,5 ha) rodzinie przewodniczącego; powiększenie o 100 procent w stosunku do planowanej kwoty zapłaty za usługi na rzecz miasta, wykonane przez firmę bratanka przewodniczącego; umorzenie podatku firmie transportowej w zamian za przywóz mebli do klasztoru i inne.
Zarzuty z trzech paragrafów
Jak poinformował nas prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik prasowy włocławskiej Prokuratury Okręgowej, 9 grudnia Prokuratura Rejonowa we Włocławku wszczęła śledztwo przeciwko obecnemu i byłemu samorządowcowi z trzech paragrafów (1,2 i 3) artykułu 296 kodeksu karnego, które mówią o nadużyciu uprawnień i wyrządzaniu szkody majątkowej.
Jeśli postępowanie prokuratorskie potwierdzi stawiane przez byłych radnych zarzuty, burmistrzowi i byłemu przewodniczącemu grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Burmistrz Andrzej Nawrocki nie ukrywa, że o takim śledztwie wie. - Dostałem informację w tej sprawie. Prokuratura zwróciła się do mnie o skompletowanie dokumentów. Jestem spokojny. Kiedy sprawa zostanie umorzona, wystąpię na drogę sądową przeciwko autorom pomówień - powiedział nam dziś.
Natomiast były przewodniczący rady przebywa w areszcie tymczasowym w związku z toczącym się śledztwem w sprawie należności, jakie kierowana przez niego spółka Jantur winna jest nie tylko rolnikom. Wśród wierzycieli Janturu jest też ...miasto Nieszawa, którego radzie przewodniczył Roman Ch.. Jantur nie płacił miastu podatków.