- Wczoraj z inicjatywy Wiesława Kończala, burmistrza Pakości, odbyło się spotkanie m.in. z Ewą Mes wojewodą kujawsko-pomorskim, Ludgardą Iłowską z Zarządu Zlewni Noteci, przedstawicielami Urzędu Wojewódzkiego i gminy Barcin. - Przekazano nam informacje dotyczące zagrożenia powodzią. W Jeziorze Pakoskim i zbiorniku Gopło jest jeszcze miejsce na ewentualne przyjęcie wody - powiedział wiceburmistrz.
- W tej chwili między Pakością a Łabiszynem następuje bardzo mały spadek wody , co spowalnia m.in. Jezioro w Pturku. Wiesław Kończal, burmistrz Pakości w związku z tym, że woda bliżej podeszła do znajdujących się najbliżej rzeki domostw, zdecydował o zabezpieczeniu terenu workami z piaskiem. Na terenie Barcina takich działań nie musimy jak na razie podejmować. Sporo wody rozlewa się na pola i łąki. Strażacy , ale tylko na wyraźnie życzenie mieszkańców, wypompowują wodę z piwnic. To efekt podsiąków. Nie wszyscy decydują się na interwencję strażaków, ponieważ obawiają się osiadania fundamentów - usłyszeliśmy.
Dodajmy, że władze gminy zgromadziły 60 ton piasku, mają też 4 tysiące worków oraz folię, która mogłaby ewentualnie zabezpieczyć wały. - Jesteśmy przygotowani, by w każdej chwili interweniować - dodał Sławomir Różański.