https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chełmno. Strażacy ewakuowali staruszkę, którą powódź odcięła od świata

(dd)
Przygotowania do ewakuacji
Przygotowania do ewakuacji Fot. Hieronim Saran/Straż Pożarna
60-letniej kobiecie skończyły się już zapasy jedzenia. Zabrano ją z Popowskiej Kępy w Chełmnie.

Na Popowskiej Kępie jest kilka domów. Budynki nie zostały zalane, ale dojazdu do nich nie ma, bo wszystkie drogi zalała wysoka Wisła. Jedyna osoba, która została w osadzie, 60-letnia kobieta wezwała pomoc, gdy skończyły się jej zapasy żywności.

Ewakuować kobietę można było wyłącznie za pomocą łodzi. Akcję dziś (piątek) w południe przeprowadzili strażacy i strażnicy miejscy.

- Kobietą zaopiekował się jej syn mieszkający w pobliskiej wsi - mówi Hieronim Saran, rzecznik straży pożarnej z Chełmna.

Chełmińscy strażacy wciąż mają wiele pracy związanej z wysoką wodą Wisły. Ewakuacja potrzebna była jednak tylko w tym jednym przypadku.

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

d
dum
w sam raz pan redaktor pisal ten tekst, a nie pani redaktor - może czas się podszkolić czytelniczko, widać przy 60-tce albo na oczy pada albo na zlośliwość, by szukac dziury w całym
R
Renata
Może Pan/i redaktor/ka przeprosi za "staruszkę". Własnie ukończyłam ten wiek a do staruszki jeszcze mama daleko.
Radzę ważyć słowa. Niedługo będzie w Chełmnie Pan Profesor Bralczyk - czas się podszkolić!!!
l
lidia
Pomyślałam o tym samym. W naszych czasach 60-latka to jeszcze nie staruszka.Bez przesady.
M
Maria
Hej!
Bardzo dobrze ze ta przykra sprawa skończyła się dobrze
Smutne jest jednak fakt ze nazywacie państwo 60-letnia "staruszka"...
Pozdrawiam serdecznie, Maria (wiek: 53)
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska