Grudziądz. Przedostatnie spotkanie z mieszkańcami
- Kiedy będzie robiona nakładka na ulicy Droga Kurpiowska? - pytał Andrzej Łopatka.
Prezydent zapewnił, że do lipca powinna być ona wykonana na długości : od ulicy Granicznej do Lipowej i w drugą stronę (tam gdzie nie ma asfaltu).
Łatanie ubytków, to nie remont
Tomasza Kopińskiego interesowało, kto odbiera remonty dróg w jego dzielnicy: - Trzy tygodnie temu na odcinku ul. Granicznej były prowadzone prace remontowe. W tej chwili nie ma po nich śladu! - alarmował mężczyzna. Chciał on również dowiedzieć się kiedy będą modernizowane trakty osiedlowe: - Żeby dostać się do domu z przystanku, brniemy w błocie lub kałużach.
Na pytanie odpowiadała Sylwia Łazarczyk, szefowa Zarządu Dróg Miejskich: Na ulicy Granicznej, odbyło się tylko łatanie ubytków. Nie można mówić o żadnym remoncie. Jeśli chodzi o drogi gruntowe, my zajmujemy się tylko ich utrzymaniem. Największym problemem tego osiedla jest brak odwodnienia, dlatego niechętnie podchodzimy do poważniejszych inwestycji drogowych.
- Do kogo należy rów, który odwadnia naszą dzielnicę - chciała dowiedzieć się Marzena Plit, mieszkanka Sadowa. - Przyjdą roztopy, woda będzie lała się strumieniami.
Wątpliwości kobiety rozwiał Marek Sikora, wiceprezydent Grudziądza: - Rów należy do PKP. My go czyścimy. Podłączenie kanalizacji deszczowej w tym miejscu jest planowane przy okazji remontu ulicy Waryńskiego.
- Dziękujemy za ulicę Mieczykową i prosimy o zrobienie chociaż kawałeczka Chryzantemowej - zachęcał Grzegorz Pawłowski.
Co na to prezydent: Część mieszkańców ulicy Chryzantemowej napisała do mnie list, w którym zapewnili że złożą się na jej wyremontowanie. Podziwiam determinację tych ludzi. Żeby to miało sens, musi być najpierw zrobiona kanalizacja deszczowa i sanitarna.
Więcej o spotkaniu w Tuszewie napiszemy w środowym, papierowym wydaniu Gazety Pomorskiej.
Dziś (wtorek) prezydent będzie odpowiadał na pytania mieszkańców Rządza. Początek o godz. 18 w szkole.