Właśnie ta ulica była jedną z ostatnich w centrum dotychczas nie objętych monitoringiem miejskim.
- Aby być konsekwentnym w rozbudowie sieci postanowiliśmy kamerę tam zainstalować - mówi Krzysztof Grzybek, komendant straży miejskiej.
Urządzenia kosztowały 3,5 tys. zł. - Mimo trudnej sytuacji finansowej udało się znaleźć te pieniądze. Przeważyły tutaj głosy mieszkańców, którzy apelowali, aby kamerę tutaj zainstalować - dodaje komendant Grzybek
Pod obserwacją jest duża część centrum
Monitoring w naszym mieście funkcjonuje od 2008 roku.
Cały czas obserwowane są m.in. plac Jana Pawła II, ulice 1 Maja, Tysiąclecia, Żeromskiego, Matejki...
Komendant Grzybek przyznaje, że kamery ułatwia- ją strażnikom pracę, po- zwalają na skuteczniejsze działania i szybsze ujęcie osób popełniających wykroczenia.
- Monitoring bardzo nam się przydaje, dosłownie każdego dnia. Ostatnio na przykład nasze kamery zarejestrowały kradzież samochodu przy jednym z marketów. Dzięki temu nagraniu złodziej odpowie za swój czyn - opowiada Krzysztof Grzybek. - Ale kamery dostrzegają także wiele drobnych wykroczeń dotyczących spraw porządkowych. Dla przykładu niedawno kamera zarejestrowała osoby dorosłe, które w centrum miasta spożywały alkohol. Uwadze strażników nie uchodzą także tiry wjeżdżające do miasta, pilnować muszą się także właściciele psów, którzy nie sprzątają po swoich pupilach.
A gdzie jeszcze Państwa zdaniem potrzebne są kamery? Czekamy na wpisy na forum.
Jesteśmy bezpieczniejsi
Nie ma wątpliwości, że na ulicach, które są pod kontrolą kamer rzadziej dochodzi do przestępstw i wykroczeń.
- Należy bardzo pochwalić naszych kierowców. Wykroczeń w ruchu drogowym jest o wiele mniejsza niż w latach ubiegłych - zapewnia komendant Grzybek.
Monitoring sprzyja bezpieczeństwu mieszkańców. Gdzie jeszcze przydałyby się kamery w Wąbrzeźnie? - Z pewnością warto byłoby zainstalować je w amfiteatrze na Podzamczu oraz na ul. Wolności w okolicach szpitala czy też liceum - mówi Krzysztof Grzybek.