Mężczyzna po 60-tce przyjechał z panią, mniej więcej w swoim wieku, do hotelu. Zarezerwowali małżeński pokój. - Mówiłam do koleżanki, że chciałabym być po tylu latach małżeństwa tak zakochana ze swoim meżem, jak ta para - wspomina jedna z recepcjonistek. - Po paru dniach w hotelu zjawiła się nerwowa, krzykliwa kobieta, pytająca o jegomościa. Okazało się, że to jego żona. Dowiedziała się, że małżonek nie był chory, nie wyjechał do sanatorium, tylko w najlepsze bawi się w hotelu. I ona przyjechała go nakryć! I o pozwie rozwodowym powiadomić!
Bijatyka na parkiecie
Na dansingu pobiło się dwóch gości. Poszło o to, który jako pierwszy ma zatańczyć z tą samą panią. Skończyło się na lecącej z nosa krwi i rozszarpanej koszuli.
Zraniona gwiazdka
Pracownica hotelu opowiada: - Odwiedziła nas gwiazdka serialu. A taka gwiazdka zachowuje się niczym prawdziwa gwiazda. Przy naszym pensjonacie jest plaża. Bidulka, spacerując po plaży, nastąpiła na muszelkę i zraniła się w stópkę. Jakże wielka była jej rozpacz. Ktoś nawet karetkę chciał wzywać.
Jedzenie po szwedzku
W niektórych hotelach posiłki są podawane jako szwedzki stół. Goście podchodzą do wielkiego stołu i okrążając go, nakładają sobie potrawy. Z takiego serwisu korzystają tylko ci, którzy mają śniadania, obiady czy kolacje wykupione. Przy wejściu trzeba okazać kartkę abonamentową. - Mieliśmy gościa, który "zaklepał" sobie u nas tylko noclegi, a co kolację zjawiał się też na posiłek. Niezręcznie się czuliśmy, wypraszając tego pana - przyznają pracownicy obsługi.
Powróżyć?
W hotelowej restauracji Romowie zorganizowali uroczystość rodzinną. Dwie kobiety, korzystając z okazji, zaczepiały innych gości chcąc im powróżyć.
Raz na ludowo
Naszej rozmówczyni zapadła w pamięć jej pierwsza szefowa. - Kierowała działem gastronomia. Była niesympatyczna dla nas, ale i tak ją lubiliśmy. Bo jak nie lubić kogoś, kto mówi: "O który przywiozo owoce i warzywa?", "Czy wszyscy klienci majo kartki?", "Zobaczcie ino, co się stało z to kiełbaso?"
Goście reklamują
Niektórzy goście, choćby nie wiadomo, jak im dogodzić, i tak będą niezadowoleni. Pewna para złożyła reklamację na złą pogodę. Inna na to, że piasek na plaży jest brudny. Jeszcze innym przybyszom nie podobało się, że w toalecie jest zwykły klozet, a nie ma pisuaru.
Znalezione, nie kradzione
Pokojówki często znajdują różne rzeczy pozostawione przez gości. Szczoteczki do zębów i laczki są najpopularniejsze. Inne, bardziej oryginalne, też są. Na przykład - portfele (z zawartością), laptopy, ręczniczki albo… sztuczne szczęki!
(Nie)moralna propozycja
Niektórzy goście proponują pokojówkom czy recepcjonistkom wspólny wieczór albo wyjazd na narty czy nawet małżeństwo. Biznesmen oferował stażystce w hotelu: - Kotku, wyjedź ze mną, to kupię ci taki pensjonat, jak ten.
Masażysta ma powodzenie
Są i inne oferty. - Gościliśmy grupę emerytów z Niemiec. Jedna ze starszych pań wyjątkowo często chodziła na masaże kręgosłupa. Potem okazało się, że wpadł jej w oko masażysta i tylko po to kupowała dodatkowe masaże, by przy nim być. Po jakimś czasie po wyjeździe gości ów masażysta dostał list od starszej pani, w którym Niemka zapraszała go… do siebie.
Czytaj e-wydanie »