https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Chojnice. Proces lustracyjny Stanisława Skai - sprawę starosty rozpatrzy sąd w Gdańsku

Maria Eichler
Starosta Stanisław Skaja czuje ciężar każdego dnia...
Starosta Stanisław Skaja czuje ciężar każdego dnia... Aleksander Knitter
Stanisław Skaja jeszcze nie może spokojnie spać, bo nadal wisi nad nim podejrzenie o kłamstwo lustracyjne.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku zajął się apelacją starosty od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku, który uznał, że Skaja współpracował z peerelowską Służbą Bezpieczeństwa i złożył nieprawdziwe oświadczenie w tej kwestii. Apelacja odniosła skutek - sprawa wraca do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Okręgowy.

Starosta chojnicki Stanisław Skaja uznany przez sąd za kłamcę lustracyjnego

- Nie mam jeszcze uzasadnienia decyzji sądu - mówi Stanisław Skaja. - Czekam na rozwój wydarzeń.

Starosta podkreśla, że złożył prawdziwe oświadczenie lustracyjne i nie ma sobie nic do zarzucenia. Sprawa ciągnie się od dwóch lat. Gdański oddział IPN ma dokumenty świadczące o tym, że w latach 80-tych Skaja został kandydatem na tajnego współpracownika SB, potem miał zostać zarejestrowany jako TW Feliks. Jego zadaniem miało być monitorowanie nieprawidłowości w gospodarce. W latach 90-tych najprawdopodobniej przestał figurować jako TW, a materiały związane z jego działalnością zostały zniszczone. To IPN nadał bieg sprawie, która dla starosty jest ważna nie tylko w wymiarze moralnym, ale może także zadecydować o jego karierze.

- Dla mnie byłoby najistotniejsze, żeby wreszcie sąd określił, jak było - mówi Skaja. - Wolałbym, żeby działo się to w ciszy. Ale już się wszyscy na mnie rzucili i przykro mi czytać głupie komentarze.
Podkreśla, że niedobrze się czuje z tą sytuacją, ale ponieważ jest z natury silny, więc stara się za wiele o tym nie myśleć i normalnie pracować.

- Liczę na to, że sąd będzie sprawiedliwy - wyznaje. - To są złożone sprawy. Szkoda, że państwo się w ogóle nimi zajmuje i wydaje na nie pieniądze.

Starosta czeka teraz na uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego. Wie dobrze, że jeśli Sąd Okręgowy podtrzyma zdanie o tym, że jest kłamcą lustracyjnym, to będzie miał zakaz pełnienia stanowisk w administracji przez cztery lata. To oznaczałoby również koniec zasiadania na fotelu starosty.
Samorządowcy wspierają Skaję. - Jestem bardzo zadowolony, że Sąd Okręgowy rozpatrzy jeszcze raz ten problem - mówi burmistrz Arseniusz Finster.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Bzdury i jeszcze raz bzdury.Nie wierze aby Stanislaw Skaja byl tajniakiem w czasach PRL,poniekad znam pana Skaje i takie podejzenia sa dla mnie idiotyczne.IPN to instytucja typowo PIS-owska i tak jak wszyscy z PIS-u zajmuje sie tylko bzdurami,a nie tym do czego zostala powolana - czyli sprawami historii Polski.Kiedys ktos zaproponowal likwidacje IPN-u i ja sie pod tym podpisuje jak najbardziej.Jest to instytucja nikomu nie potrzebna,a ida na to miliony zl z kieszeni podatnikow.Panu Skai natomiast moge powiedziec ze mnostwo mieszkancow jest z panem i trzymamy kciuki za wygrana w sadzie i porazke IPN-u.

Na szczęście mały człowieczku twoje zdanie nikogo nie interesuje i nikt nie bierze pod uwagę twojego wymądrzania się.
F
Franc
Bzdury i jeszcze raz bzdury.Nie wierze aby Stanislaw Skaja byl tajniakiem w czasach PRL,poniekad znam pana Skaje i takie podejzenia sa dla mnie idiotyczne.IPN to instytucja typowo PIS-owska i tak jak wszyscy z PIS-u zajmuje sie tylko bzdurami,a nie tym do czego zostala powolana - czyli sprawami historii Polski.Kiedys ktos zaproponowal likwidacje IPN-u i ja sie pod tym podpisuje jak najbardziej.Jest to instytucja nikomu nie potrzebna,a ida na to miliony zl z kieszeni podatnikow.Panu Skai natomiast moge powiedziec ze mnostwo mieszkancow jest z panem i trzymamy kciuki za wygrana w sadzie i porazke IPN-u.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska