Nowa droga to z jednej strony ukłon w stronę firm działających w Sulnowie, takich jak np. Bart, z drugiej ważny element w strategii rozwoju strefy gospodarczej Vistula II. Zlokalizowanej właśnie w Sulnowie. Na początku przyszłego miesiąca rozpocznie się budowa pierwszego odcinka, liczącego 940 metrów długości i siedem metrów szerokości. W ten sposób, prawdopodobnie już we wrześniu tego roku, można będzie w kilka minut znaleźć się na ul. Jesionowej. Przetarg na tę inwestycję wygrało Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów ze Świecia. Zaoferowało najniższą cenę - 3,815 mln zł. Warszawska Skanska była droższa o 230 tys. zł.
Na przyszły rok zaplanowano drugi etap o długości 200 metrów. Połączy on ulicę Jesionową z krajową "jedynką". Zostanie wybudowane specjalne rondo umożliwiające wjazd na obwodnicę. Wzdłuż całej trasy powstaną chodniki i ścieżka rowerowa.
Nie sprzedam ziemi
Jest jednak mały problem. Protest Zdzisława Grzywacza, właściciela parceli w Morsku, przez którą ma przebiegać wspomniany odcinek. Rolnik wytyka gminie Świecie liczne uchybienia proceduralne. Sąd już dwukrotnie zajmował się jego sprawą. Grzywacz przegrał, jednak nadal irytują go błędy w papierach i fakt, że gmina oferuje mu znacznie niższą kwotę niż ta, za jaką mógłby sprzedać ziemię na wolnym rynku. - Korzystamy ze specustawy drogowej, która wyraźnie stawia dobro ogółu nad korzyściami jednostki - tłumaczy Ryszard Sadowski, kierownik wydziału inwestycyjnego UM w Świeciu. - Chcę podkreślić, że nie zamierzamy pana Grzywacza pozbawić odszkodowania. Otrzyma je, choć może być ono niższe od rozbudzonych oczekiwań.
"Mała obwodnica" o tyle jest istotna dla mieszkańców Świecia, że za jej sprawą z Wojska Polskiego powinny zniknąć TiR-y. Obecnie każdego dnia przejeżdża ich około 300. Ruch ciężarówek ściśle związany jest z obsługą firm zlokalizowanych w Sulnówku, a także w Laskowiach (np. Otlewski) i Osiu (np. Gzella).
Czytaj e-wydanie »