Do wypadku doszło około godz. 11, na ulicy Małogroblowej (tuż przy skrzyżowaniu z Aleją 23 Stycznia).
Kierowca forda escorta, który jechał od strony alei, nie zdążył zahamować i uderzył w mężczyznę, który wyszedł tuż zza stojącego za pasami samochodu.
Pieszego odrzuciło na kilka metrów. Wyglądało jednak na to, że nie stracił przytomności. W wyniku uderzenia w krawężnik rozbił jednak głowę.
Na szczęście w znajdującym się obok Zespole Szkół Gastronomicznych- Hotelarskich byli właśnie ratownicy medyczni, który zabrali poszkodowanego mężczyznę do szpitala.
Kierowcę przesłuchali policjanci, którzy ustalą czy ponosi on winę za wypadek.
"CZasami sa winni piesi bo mysla ze jak wejda na pasy"
Opis wskazuje, ze wina leży po stronie samochodu, który nie ustapił pieszemu, znajdującemu się od kilku sekund na przejściu dla pieszych.
Wielokrotnie przechodziłem przez to przejście. Wielkrotnie wchodziłem na to przejście, gdy samochód dopiero skręcał w Małogroblową od strony Placu Stycznia i nigdy nie było problemu, żeby zwolnił i ewentualnie wyhamował przed przejściem.
W tym przypadku kierowca samochodu po prostu nie przewidział, że z przejścia może skorzystać pieszy i potrącił go.
T
Tantrum
Z opisu wynika, że pieszy wszedł od strony murów miejskich, przeszedł połowę przejścia i został potrącony przez samochód. Jaka tu wina pieszego? Moim zdaniem żadna, opis zdarzenia wskazuje, że nie wtargnął na przejście. Kierowca samochodu, który potrącił pieszego, nie zachował należytej ostrośności i potrącił pieszego, który od kilku sekund znajdował się na przejsciu. Bardzo wielu kierowców jeździ bezmyślnie i nie bierze pod uwagę, że na przejściu dla pieszych może znajdować się pieszy!
H
Heh
Robicie z byle czego problem.CZasami sa winni piesi bo mysla ze jak wejda na pasy to sa swietymi krowami a czasami kierowcy bo mysla, ze jak jada szybko to nikt nie wejdzie im na pasy.
A reporter normalnie sie zachowal.6 osob stoi przy rannym to pstyka foty to jego zawod.7 osob nie trzeba zeby rannemu pomoc.Tez bym pstykal gdybym byl reporterem.
Jakbyś był reporterem, to te zdjęcia przynajmniej jakoś by wyglądały. Ja lepsze kalkulatorem bym zrobił...
m
megamagister
Robicie z byle czego problem.CZasami sa winni piesi bo mysla ze jak wejda na pasy to sa swietymi krowami a czasami kierowcy bo mysla, ze jak jada szybko to nikt nie wejdzie im na pasy.
A reporter normalnie sie zachowal.6 osob stoi przy rannym to pstyka foty to jego zawod.7 osob nie trzeba zeby rannemu pomoc.Tez bym pstykal gdybym byl reporterem.
i
ignacio
W Grudziądzu na pasach trzeba przechodzić najlepiej przebiegając, bo kierowcy mają gdzieś, że po pasach przechodzi pieszy. Żadnej kultury jazdy, wielu kierowcom się strasznie spieszy. Nie raz trzeba było przystanąć w połowie "zebry", żeby przepuścić pędzące auto...
z
zzz
no tak, jesli wychodzi sie zza samochodu to trzeba uwazac nawet jesli są to pasy bo jak kierowca ma nas zobaczyc. Nie jest napisane czy tamte auto zza ktorego wyszedl mezczyzna bylo zaparkowane czy jak bo tez jest przeciez odleglosc parkowania auta od przejscia.
Prosze się przejść po starym mieście samochody prkują przy przejściach ,na przejściach, na łukach a dziwne jest to że władza na to nie reagyje.
?
Panie Przemku ciekawe czy pan byłby zadowolony ze jest na tych zdjeciach ,gdyby te nieszczescie Pana spotkało
N
Nowości to więcej niż dno
Faktycznie to fascynujące wydarzenie, aby wykonać aż siedem zdjęć ludzkiego nieszczęścia. Pomoska=dno.
Żenujące są przynajmniej niektóre wpisy. Reporter musi robić zdjęcia. Taka jest jego praca. Tych zdjęć w mojej ocenie jest jednak za dużo. Pomorska nie powinna iść w ślady Faktów cz SE. Nie tędy droga. Do Nowości - tak się nudzicie w redakcji, że macie czas na zaglądanie na forum Pomorskiej? Może tak przedstawisz się "dziennikarzu" grudziądzkich Nowości? Wypadałoby...
N
Nowosci
Faktycznie to fascynujące wydarzenie, aby wykonać aż siedem zdjęć ludzkiego nieszczęścia. Pomoska=dno.
A
Agnieszka
Brak mi słów.. Czy dla wszystkich dziennikarzy ludzka tragedia jest towarem na sprzedaż?
r
rzetelniak
Ludzie! Czyście upadli na głowy. Przecież dziennikarze są od informowania. Czy gdy jadą na pożar, mają zabierać ze soba gaśnicę? Chyba nie. Nie popadajmy w absurd. Dobrze, że byli na miejscu.
C
Czytelnik
Zamiast pomóc rannemu mężczyźnie woleli strzelić parę fotek......
Art.162 Kodeksu Karnego
§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
w
wow
Żenujące zdjęcia. Czy nie ma lepszych tematów w Grudziądzu? Rozumiem, że coś się działo przy Waszej redakcji, ale tach chyba się aż tam nie nudzicie? Robienie sobie fotosesji przy kwawiącym człowieku leżącym na zimnych płytach chodnika to dno dziennikarskie. Nastepnym razem zamiast robienia głupich fotek proponuję zdjąć kurtkę i podłożyć rannemu pod głowę. To tak na początek...
ŻENADA. Między innymi dlatego już dawno przestałem Was kupować. Gdybyście nie byli dostęni online za darmo - pewnie już bym o Was zapomniał.
G
Gość
Cyt. GP: "W wyniku uderzenia w krawężnik rozbił jednak głowę".
Panie redaktorze, a może lepiej byłoby, gdyby użył pan określenia "doznał obrażeń głowy". Rozbić o chodnik to można, ale np. butelkę. Gratuluję p. Dreyer doboru zespołu redaktorów do pańskiego dziennika.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
