Uchwałę poparli głównie radni PO. Nie obyło się bez kontrowersji. Radni oraz wiceprezydent Marek Sikora wzajemnie przekonywali się do swoich argumentów oraz zarzucali sobie brak kultury.
Nadzwyczajna sesja, której porządek obrad składał się z zaledwie kilku punktów, przeciągnęła się i trwała prawie godzinę.
Dzień wcześniej na posiedzeniu komisji stałych, radni zgłosili sporo uwag do projektu prezydenta.
- Prosiliśmy, aby przygotowano nam zestawienie ile na odśnieżanie wydają podobne do Grudziądza miasta - mówił na posiedzeniu komisji Marek Czepek, radny PiS.
- To bardzo trudne. Miasta są nieporównywalne. Mają różne wielkości, leżą w różnych częściach kraju - odpowiedział wiceprezydent Marek Sikora.
- Dlaczego tak się spieszymy z tą uchwałą? - dopytywał się radny Tomasz Tomaszek.
- To ostatni moment, aby zamówić potrzebny sprzęt do oczyszczania ulic przed zimą - odpowiadał Marek Sikora.
Zamiast wiceprezydenta proste porównanie z kosztami odśnieżania w innych miastach przedstawił Rafał Chmielewski, przedstawiciel Przedsiębiorstwa Usług Miejskich. Firma ta do tej pory odśnieżała miasto i na nowej uchwale może najwięcej stracić.
- Posypanie jednego kilometra ulicy solą w Grudziądzu kosztowało tej zimy 110 zł. W Toruniu 100 zł. Posypanie mieszanką soli i pisaku w Grudziądzu 60 zł, a w Toruniu 73,30 - wyliczał Rafał Chmielewski. - W Bydgoszczy posypywanie solą kosztowało od 120 do 170 zł za kilometr. Ceny są zatem porównywalne. A argumenty o tym, że Grudziądz przepłacał nietrafione.
MZK będzie sprzątało ulice? Nadzwyczajna sesja Rady Miejskiej w Grudziądzu
Czytaj e-wydanie »