O sarence w okolicach szpitala im. dr. Jurasza straż miejska poinformowano około godz. 16. - Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, zwierzęcia już nie było - usłyszeliśmy od Arkadiusza Bereszyńskiego, rzecznika municypalnych. - Prawdopodobnie wbiegła na teren pobliskiej budowy. Poinformowaliśmy o tym zarządcę.
- Wysłaliśmy w tamte okolice weterynarza - podaje Krzysztof Pietrykowski z Miejskiego Stanowiska Zarządzania Kryzysowego. - Niestety sarna uciekła dalej w Bartodzieje.
Jeśli nadal jest na terenie zabudowań i nie udało jej się dostać z powrotem do lasu... - Apelujemy do wszystkich, którzy ją zauważą, żeby dali nam znać - usłyszeliśmy od Pietrykowskiego. - Weterynarz pojedzie na miejsce i najlepiej będzie wiedział, co zrobić, żeby zwierzę mogło bezpiecznie wrócić do swojego środowiska.
Czytaj e-wydanie »