https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoszcz. Krwawa awantura pod Tesco! Ranny został policjant CBŚ. Wszystko przez kobietę?

MC, MW-G
Archiwum GP
Podziemny parking stał się areną niecodziennej bójki z udziałem funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Sprawę bada Komenda Główna Policji.

Podziemny parking stał się areną niecodziennej bójki z udziałem funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego.

Samo południe, parking hipermarketu przy ulicy Toruńskiej. Na miejsce przyjeżdża subaru kierowane przez policjanta CBŚ. Jest też pasażerka - rzekomo przyjaciółka agenta. Drogę zajeżdża mu inne auto. Wysiada z niego mężczyzna i kijem bejsbolowym rozbija szyby w zatrzymanym samochodzie. Kierowcy biją się, a kobieta ucieka.

To na razie nieoficjalne ustalenia śledczych. Również według tej wersji agent CBŚ miał być śledzony przez prywatnego detektywa na zlecenie zazdrosnego męża kobiety, która siedziała w samochodzie policjanta.

Okoliczności bójki bada Komenda Główna Policji.

- Potwierdzam, że w środę w Bydgoszczy doszło do awantury z udziałem naszego policjanta - mówi Krzysztof Hajdas, z zespołu prasowego KGP. - Obecnie ustalamy, czy funkcjonariusz CBŚ był wtedy na służbie - Hajdas dodaje, że ruszy śledztwo. - Możliwe, że poprowadzi je bydgoska prokuratura, ale za wcześnie, by to potwierdzić.

- W środowisku huczy o tej awanturze. To prawda, że uczestniczył w niej prywatny detektyw - mówi szef agencji detektywistycznej w centrum Bydgoszczy. - Na szczęście nie był to żaden z moich pracowników.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 14

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

w
wojciech
Prawda w oczy kole. A jednak miał majtki w dole. I nie idioto jak już idiotko. Bo to kobieta chyba skoro anna.
w
wojtek
ty idioto on nie miał żadnych majtek w dole tylko miał z nią służbowe spotkanie deb***u
z
znajacySPRAWE
Te wszystkie artykuly w prasie i internecie na ten temat to stek bzdur. Szkoda, że ci którzy wymyślają te sensacje nie zastanowią sie nad prawdziwymi poszkodowanymi. Co to za detektyw, który pozwala aby pobito funkcjonariusza i zdemolowano służbowe auto. Przestancie szukac teorii spiskowych bo patrzac na to z boku ręce opadaja... Jak w tym kraju ma byc dobrze jezeli na kazdym kroku spoleczenstwu wciska sie wyssane z palca bzdury?
M
Marcin
ty idioto on nie miał żadnych majtek w dole tylko miał z nią służbowe spotkanie deb***u
i
iks
A przyjechali tylko po paprykę po 6.66 za kilogram.
L
Lady Green
O ja jego.... od dzisiaj przestaje sie potajemnie spotykać, nie mam ochoty, żeby o mnie pisano w Gazecie Pomorskiej...
a
ambo
Za kierownicą siedział agent Tomek tan już z PiS-u !!!
a
anna
wygrał zazdrosny mąż bo policjant miał majtki w dole.
g
gg
ciekawy jest kto wygrał - osobiście stawiam na CBś
G
Gość
NOŻYCOREKI to pikus przy tym tytule
W
Witek
Na to wyglada ...teraz. Ale pierwsza wersja artykułu brzmiała inaczej.
T
Tantrum
Tytuł sugeruje masakrę w stylu Ciudad Juarez. Nie przesadzajcie z dramatyzmem.
c
chemik
Witek u Ciebie chyba kuleje czytanie ze zrozumieniem
W
Witek
Sorki Pomorska ale dajecie ciała.Tytuł-"Detektyw pobił się z policjantem". A wewnatrz wyraźnie napisano,ze to mąż zaatakował funkcjonariusza.ja wiem,ze tytuł musi być ciekawy ale na Boga- nie musi byc kłamstwem.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska