Do tej pory fragment autostradowej obwodnicy Torunia między Lubiczem a Czerniewicami był bezpłatny. Jesienią ma się to zmienić. Wówczas zostanie oddany do użytku fragment autostrady A1 od Nowych Marz do Czerniewic. Za pokonanie 10-km odcinka zapłacimy ok. 2 zł. - Boję się, że jak już powstanie nowy most i węzeł Kluczyki, lewobrzeżny Toruń zaleją auta, w tym też tranzyt - mówi Natalia Janowicz z Podgórza. - Wszystko, żeby nie płacić za przejazd.
A ruch na wschodniej obwodnicy Torunia, którą biegnie autostrada i droga ekspresowa S10, jest niemały. Według ubiegłorocznych pomiarów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad trasą S10 z Czerniewic do Lubicza jeździ średnio 20 tys. pojazdów na dobę. Połowa z nich to ciężarówki. W przeciwną stronę w ciągu doby przemieszcza się 16 tys. pojazdów. Wprowadzenie opłat nie tylko utrudni jazdę dla torunian, ale również mieszkańców pobliskich gmin.
Politycy i samorządowcy już od wielu miesięcy zabiegają, by obwodnica była darmowa. Na razie bezskutecznie. Klub PO zdecydował się przygotować w tej sprawie apel do rządu. - Wzorem dla nas są podobne działania, jakie podjęli samorządowcy z Wrocławia - mówi Waldemar Przybyszewski, radny PO. - Oni też wystosowali apel i rząd zdecydował się nie pobierać opłat za obwodnicę.
Ostatecznie po drobnych poprawkach kształtu wezwania - apel zostanie skierowany nie do rady ministrów, ale do premiera - rajcy jednomyślnie poparli inicjatywę. - Podpiszę się pod każdym apelem w tej sprawie - podkreśla szef rady miasta Marian Frąckiewicz (SLD). - Jestem zdania, że radni PO mogliby załatwić bezpłatny przejazd obwodnicą, uzgadniając to ze swoimi posłami lub przedstawicielami w rządzie. Apelami w Polsce niewiele zdziałaliśmy.
Teraz wszystko w rękach rządu. Jeszcze nie wiadomo, kiedy ministerstwo infrastruktury podejmie decyzję. Pozostaje więc nam uzbroić się w cierpliwość.
Czytaj e-wydanie »Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje