https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zostawiła trójkę dzieci w samochodzie. A auto ruszyło...

(pio)
www.sxc.hu
Auto z dziećmi zaczęło staczać się z parkingu na górce, prosto na ruchliwą jezdnię graniczącą z rowem i ogrodzeniem prywatnej posesji. To nie scena z filmu. To wydarzyło się w Tłuchowie pod Lipnem.

Policjantów patrolujących akurat ul. Sierpecką zaniepokoił wczoraj krzyk dzieci. Zauważyli fiata punto, który zaczął staczać się z pobliskiego parkingu, wprost na ruchliwą jezdnię graniczącą z rowem.

Jeden z mundurowych przez uchyloną szybę od strony kierowcy zaczął zaciągać ręczy hamulec, a drugi własnym ciałem obciążał tył spadającego z górki auta, aby je zatrzymać. Gdy sytuacja została opanowana, przybiegła właścicielka pechowego auta.

35-latka zostawiła samochód na parkingu z trójką dzieci w wieku od 6 do 11 lat w środku i zapominając o jego właściwym zabezpieczeniu, poszła do pobliskiego urzędu.

Kobieta została ukarana mandatem.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pancio
okolice Lipna - i wszystko jasne. Ten region to wylęgarnia deb*li, hahaha
M
MAREK
"a drugi własnym ciałem obciążał tył spadającego z górki auta, aby je zatrzymać"

wiec kawaly o policjantach maja jednak podloze w faktach

Ani kawały, ani pismacy. Trzeba wiedzieć, że hamulec ręczny działa na tylne koła. Stąd dociążenie tyłu auta.
Brawo policjanci. Kłaniam się niziutko - emeryt-policjant.
z
zweet
"a drugi własnym ciałem obciążał tył spadającego z górki auta, aby je zatrzymać"

wiec kawaly o policjantach maja jednak podloze w faktach
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska