www.pomorska.pl/forum
A co Państwo sądzicie o stawkach komorników? Czy szpitale powinny być traktowane ulgowo? Czy tak samo jak pozostali dłużnicy? Zapraszamy do dyskusji na www.pomorska.pl/forum
Konkrety? Dług Szpitala Uniwersyteckiego im. Jurasza w Bydgoszczy opiewa na 130 milionów złotych. Tylko w ubiegłym roku na jego obsługę lecznica musiała wydać aż 12 milionów złotych! Z tego nieco ponad cztery miliony kosztowała praca komorników, dwa miliony pochłonęły koszty procesowe, a pięć - odsetki dla wierzycieli.
Marta Laska, rzeczniczka "Jurasza" nie ukrywa, że taka kwota wystarczyłaby np. na operacje usunięcia zaćmy oraz wszczepienia endoprotez biodra i kolana u prawie dwóch tysięcy pacjentów. Dodajmy - czekających obecnie w kolejce nawet do dwóch lat.
Ale pieniądze, które mogłyby trafić na wspomniane operacje, idą w błoto. Bo niemal co miesiąc konto Narodowego Funduszu Zdrowia, z którego szpital otrzymuje fundusze, zajmuje komornik. - O ile w skali miesiąca pacjenci tego nie odczuwają, to już w skali roku - tak - wyjaśnia Marta Laska.
Regularne blokowanie konta NFZ paraliżuje też pracę lecznicy. Po pierwsze dlatego, że dyrekcja nie ma wówczas z czego płacić pracownikom zatrudnionym na umowy cywilnoprawne. - Nie możemy też spłacać pozostałych długów - wskazuje Marta Laska. - W efekcie rosną nam kolejne odsetki, ponieważ zanim konto zostanie odblokowane, mija z reguły kilka dni.
Z prośbą o interwencję dyrekcja szpitala zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia.
Więcej w papierowym wydaniu "Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »