https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dr Rafał Toczko: W wolnych chwilach promuję łacinę

(km)
- Łacina pomaga uczyć się innych języków
- Łacina pomaga uczyć się innych języków Lech Kamiński
Dr Rafał Toczko pokazuje, że filolog klasyczny, na co dzień zanurzony w książkach, również potrafi być waleczny. O co walczy? O łacinę. Zamiast dział armatnich wytacza argumenty.

O toruńskich filologach klasycznych w mediach coraz głośniej. "Polska w Europie - łacina w szkole" pod tym hasłem 13 czerwca rozpoczynają akcję na facebooku i na petycje.pl. A o co właściwie chodzi? O uratowanie łaciny.

Toruń. Walczymy o łacinę. Rusza ogólnopolska akcja

Cios był wymierzony prosto w plecy. Bo od rektorów szkół akademickich filolodzy klasyczni nie spodziewali się takiej decyzji. Szacowne grono zaproponowało, aby łacina zniknęła z listy maturalnych przedmiotów do wyboru. - Na szczęście nasz rektor nas popiera - mówi dr Toczko i tłumaczy, że ten język, choć uważany za martwy, pomaga w życiu.

- Łacina uczy różnych umiejętności i kompetencji językowych, które przydają się w wielu dziedzinach w społeczeństwie informacyjnym - zapewnia i aby nie być gołosłownym powołuje się na wyniki szwajcarskich i amerykańskich badań. Z nich natomiast wynika, że młodzież, która uczyła się łaciny zdecydowanie lepiej wypadała na egzaminach, a także w testach z czytania i pisania.

- I dlatego Anglicy chcą teraz wprowadzić łacinę w podstawówkach - mówi pan Rafał. - My postulujemy wprowadzenie jej w gimnazjum jako trzeciego języka dla najzdolniejszych uczniów.

Pan Rafał jest przekonany, że będą zainteresowani. Sam uczy łaciny w Gimnazjum i Liceum Akademickim. - Uczniowie przychodzą na 7.20 i 14.30 na fakultet. Zjawiają się, bo to ich ciekawi, choć ten przedmiot nie liczy się im do średniej - zapewnia.

Dr Toczko wraz z kolegami z fundacji Traditio Europae od kilku lat organizuje też Ligę Starożytniczą. - Na każde z siedmiu spotkań przyjeżdża, w soboty, ok. 150 młodych ludzi z całego regionu. Tylko dlatego że chcą posłuchać o antyku - mówi.

Pan Rafał ,w ramach międzywydziałowych studiów humanistycznych, najpierw skończył filozofię, a potem łacinę. - Moi rodzice są lekarzami. Jedyny przedmiot, który na studiach powtarzała moja mama to była filozofia, mój tata repetował wyłącznie z łaciny - śmieje się naukowiec.

Jego na filologię klasyczną przyciągnęła atmosfera katedry. - Atmosfera wspólnoty. Studentów jest mało i są pasjonatami, ponieważ nikt, kto się tym nie pasjonuje, nie utrzyma się na tych studiach - wyjaśnia.

Poza tym pan Rafał w oryginale chciał czytać poetów. - To rzeczywiście było niepraktyczne, ale po prostu bardzo mnie interesowało - mówi.
Później jednak - dzięki łacinie - nauczył się niemieckiego i włoskiego. Wcześniej znał angielski.

Pan Rafał zawodowo zajmuje się przeszłością, a jego żona - Kasia nowoczesnością - jest rzecznikiem Centrum Sztuki Współczesnej.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
odstaw butelkę
"Zwłaszcza cztery słowa najczęściej urzywane-ku..a, h.., wypier....ć, wyj...ć."
Przeprawszam za błąd .....oczywiście uŻywane
o
odstaw butelkę
Szczególnie łacina "potrzebna" jest na umk,gdzie głównym kryterium zatrudniena jest bycie synalkiem, córeczką, pociotkiem szefów tego molocha. Nawet synalek bez wykształcenia np.tow.byłego rektora J.Kopcewicza może mieć pracę przy pilnowaniu kilku komputerów za ok. 4,5 tys miesięcznie jak pisano na forum.

"Łacinę" zna bardzo dobrze zwłaszcza w swoim przeboju pt.'To mnie wku***a'.

Absolwentom umk zatrudniającym się na zmywaku,no bo komu są potrzebne te tabuny politologów, historyków i innych humanistów, również jest niezbędna.
Zwłaszcza cztery słowa najczęściej urzywane-ku..a, h.., wypier....ć, wyj...ć.

Wszystko już "mamy" na poziomie europejskim tylko łaciny której tam prawie nikt się nie uczy nam brakuje?
Zejdż na ziemię człowieku i nie wypisuj bzdetów.
E
Ewa
Zdecydowanie popieram akcję, którą prowadzi fundacja "Traditio Europae". Łacina (i greka klasyczna) są podstawą wykształcenia, nie tylko humanistycznego. Powinniśmy brać przykład z innych państw europejskich,gdzie w szkołach(gimnazjach, liceach) łaciny uczy się ok. 20-30% młodych ludzi. Oni sami, jak też ich rodzice, zdają sobie świetnie sprawę z tego, jak bardzo potrzebna jest nauka języków klasycznych i kultury antycznej i jakie przynosi korzyści w późniejszych studiach. Co więcej, na wielu zagranicznych uczelniach egzamin z łaciny jest warunkiem sine qua non, aby zostać na studia przyjętym.
Z pozostałymi argumentami przemawiającymi "za" wszyscy mogą zapoznać się na stronie fundacji "Traditio Europae".Mam nadzieję, że akcja "Polska w Europie - łacina w szkole" przyniesie pozytywne rezultaty.
o
obs
Popieram, jestem zwolennikiem nauki łaciny we wszystkich klasach liceum ogólnokształcącego, a w humanistycznych ( i dla chętnych fakultatywnie)dodałbym jeszcze grekę.
To przecież podstawy wykształcenia ogólnego i klasycznego.
Jestem bardzo za.
To może przyhamować niszczenie potencjału intelektualnego polskiego społeczeństwa, zwłaszcza jak MEN prowadzi systemowa politykę odmóżdżania, oduczania samodzielnego myślenia i kreatywności, obniżania poziomu edukacji poniżej nawet koniecznego minimum - celem jest oczywiście wyprodukowanie tępego nieuka i najlepiej jeszcze niezainteresowanego (nie wiedzącego nawet że istnieje takowa) jakąkolwiek literaturą wartościową. A jeśli już czytającego to papkę i gumę do żucia dla mózgu - czyli podłej jakości kryminały i romansidła.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska