https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pił, dachował, uciekł i... schował się w tapczanie

(has)
www.sxc.hu
Pił, po czym wsiadł do samochodu. W miejscowości Olek (gm. Szubin) auto wypadło z drogi. Jadące nim osoby uciekły z miejsca zdarzenia. Nietrzeźwego kierowcę policjanci znaleźli w... tapczanie, w mieszkaniu kolegi.

W czwartek (7 lipca) po południu, na drodze pomiędzy Turem a Głęboczkiem, dachował samochód marki Fiat. Zanim na miejsce zdarzenia dotarli policjanci, kierowca i pasażerowie uciekli.

- Funkcjonariusze szybko ustalili personalia właściciela fiata. Podejrzewając, że kierował będąc nietrzeźwy, zaczęli go szukać. Dowiedzieli się, że po zdarzeniu najprawdopodobniej poszedł do kolegi mieszkającego w pobliskiej miejscowości. Tam znaleźli 29-latka, który przed policją schował się w tapczanie. Badanie alkotestem wykazało, że miał ponad promil alkoholu - informuje st. sierż. Edyta Nadolna, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Nakle nad Notecią.

Grudziądz. Wypadek na ul. Piłsudskiego. Motorowerzysta wpadł w "L"-kę. Dosłownie! [zdjęcia]

Policjanci wezwali karetkę pogotowia, bo okazało się, że sprawca wypadku jest ranny. Mężczyzna trafił do jednego z bydgoskich szpitali.

Funkcjonariusze dotarli także do pasażera dachującego samochodu, który również był nietrzeźwy, ale na szczęście nie odniósł w zdarzeniu żadnych obrażeń.

Dochodzenie w tej sprawie prowadzą szubińscy policjanci.

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska