ul. Olsztyńska, Toruń

(fot. Lech Kamiński)
- Nad wylotówką na Olsztyn wisi fatum - uważa nasz Czytelnik z Grębocina i zwraca uwagę na usterki, jakie w ostatnich tygodniach zauważył spacerując i jeżdżąc trasą: - Wycierają się pasy pośrodku jezdni. Między drogą a poboczami są różnice poziomów. W niektórych miejscach pozapadały się chodniki.
Przypomnijmy: remont ul. Olsztyńskiej między Suwalską a granicą miasta ruszył jesienią ub.r. Według pierwotnych planów roboty miały się zakończyć w połowie grudnia ub.r. Przerwał je atak zimy. MZD podpisał aneks do umowy - nowy termin został wyznaczony na koniec kwietnia, a termin zapłaty - do końca maja.
Drogowcy jednak nie odebrali robót i zapowiedzieli, że nie zapłacą za nie, jeśli wykonawca - firma Strabag - nie usunie niedociągnięć. - Mamy zastrzeżenia do jakości i estetyki wykonanych robót - mówił w połowie maja Andrzej Glonek, dyrektor drogowców.
Wylotówkę pod lupę wzięła komisja MZD. Lista usterek jest długa. Dotyczyły m.in. odwodnienia trasy wylotowej. Po opadach na jezdnię spływała ziemia ze skarp i nasypów. - Nieestetycznie były również wykończone chodniki np. wokół studzienek - mówi Grażyna Buczeń z MZD. - Oprócz tego płytki zostały ułożone nierówno.
Kiedy się to zmieni? MZD podpisał właśnie porozumienie z wykonawcą, który wziął się już do roboty. Do końca lipca ma usunąć wszystkie usterki i wykonać dodatkowe roboty. - Firma umocni skarpy i nasypy - mówi Buczeń. - Zobowiązała się do robót odwodnieniowych. Poprawi też chodniki. Ma również utrzymywać oznakowanie poziome, które się wyciera.
Spoinę zalano zbyt szeroko masą, której nie trzyma się farba. - Za kilka tygodni wytrze się i wówczas będzie można wymalować trwalsze oznakowanie - mówi Buczeń. - Nie zapłacimy za dodatkowe prace.
Wykonawca zapłatę za całe zadanie otrzyma dopiero po odbiorze robót. Prace pochłoną 3 mln zł.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje