Zdecydowanie najbardziej ucierpiały siedziby instytucji i urzędów. Wodę trzeba było wypompowywać z Urzędu Miejskiego w Świeciu, Inkubatora Przedsiębiorczości, Nowego Szpitala.
Przeczytaj: Burze, deszcze.... I tak przez trzy dni.
- Jednak pierwsze telefony o zalaniu mieliśmy z Mondi. Ponadto pojawiliśmy się z pompami jeszcze w Drozdowie - mówi starszy sekcyjny Marcin Kremański z powiatowej komendy straży pożarnej. Druhowie interweniowali jeszcze po piorunie, który uderzył w dach budynku w Jeżewie. - Na szczęście pojawiła się tylko dziura, nie było pożaru - dodaje Kremański.
Przeczytaj również: Trąba powietrzna w Skarbiewie. Zniszczenia w Ciechocinku. Wieczorem burze i grad! [zdjęcia].
Obyło się również bez silnych podmuchów wiatru, więc strażacy mieli do usunięcia tylko jedno drzewo, również w Jeżewie.
- W zasadzie była to pierwsza tak intensywna nawałnica tego lata nad Świeciem i okolicą. Ostatnio mieliśmy podobne zdarzenia w Nowem, ale nie aż o takiej sile - przyznaje Kremański.
Czytaj e-wydanie »