Przedwczoraj upłynął termin składania ofert na wykonanie dokumentacji projektowej powiatowego basenu. Do otwartego przetargu zgłosiło się 28 firm.
Specyfikacja określała między innymi, że muszą to być wykonawcy, którzy posiadają odpowiednie kwalifikacje oraz doświadczenie w projektowaniu budynków użyteczności publicznej. Spośród ofert, które spełnią wskazane warunki, zwycięży najtańsza.
Szcześć projektów w cenie jednego
Taką złożyła Pracownia Projektowa "Metropolis" Remigiusza Smolika ze Szczecina - 97 tys. 170 zł. Na drugim krańcu listy znalazło się Biuro Projektowo-Consultingowe "Struktura" również ze Szczecina, które zaproponowało kwotę 590 tys. 400 zł.
- Ta rozpiętość cen bardzo nas zaskoczyła - mówi Jerzy Ostrowski, kierownik wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Golubiu-Dobrzyniu. - Zastanawiające jest też to, że najniższa oferta wypada o ponad dwa razy taniej niż przewidziane w budżecie 250 tys. zł. A sumę tę ustalaliśmy na podstawie analizy innych podobnych przetargów w kraju.
Wśród zgłoszonych ofert podobnie niska była jeszcze jedna - 118 tys. zł firmy Jerzego Pachwicewicza z Białegostoku. Dla porównania, Biuro Projektów i Inwestycji Budowlanych "Jagodziński-Projekt" z Cisowej, które przygotowywało wcześniej rysunek hali sportowej i koncepcję basenu, w tym przetargu zaproponowało 219 tys.
- Nie chcę z góry zakładać, że najtańsza oferta jest nieuczciwa, ale nich ktoś wytłumaczy, skąd takie rozbieżności, skoro mówimy o jednym i tym samym zamówieniu - mówi Roman Tasarz. - Mamy już trudności w przypadku gospodarki wodno-ściekowej, gdzie zgodnie z procedurą przetargową wygrał najtańszy projekt, o 100 proc. korzystniejszy od kolejnej oferty. Teraz okazuje się, że chcą nas przymusić tym dokumentem do zakupu droższych rur.
Wymusił rynek
- W naszej branży nie bazujemy na kupowaniu materiałów tylko na usłudze, więc koszty zależą wyłącznie od własnej wyceny naszych umiejętności - wyjaśnia Remigiusz Smolik z "Metropolis". - Sytuacja na rynku jest trudna. W ostatnich miesiącach braliśmy udział w kilku przetargach i ze względu na proponowane przez nas zbyt wysokie stawki nic nie wygraliśmy, zdecydowaliśmy więc o obniżce ceny. Mamy już zaprojektowanych kilka basenów, a obiekt dla Golubia-Dobrzynia nie odbiega od standardowych, więc możemy bazować na wcześniejszych opracowaniach. Projektowaliśmy m.in. przystanek tramwaju wodnego w Gdańsku i Centrum Kształcenia Sportowego w Szczecinie, gdzie znajduje się basen z ruchomym dnem. Nasza firma istnieje od 1997 roku, od dekady realizujemy zamówienia publiczne, zatrudniamy kilkanaście osób.
Oficjalne wyniki przetargu będą znane we wtorek. Wykonawca ma czas na przygotowanie dokumentacji do końca listopada. Następnie projekt wraz z pozwoleniem na budowę trafi na biurko marszałka. Będzie podstawą do ubiegania się o 65-procentową dotację.
Basen, hala i nie tylko
Przypomnijmy, budowa powiatowego basenu ma kosztować ok. 15 mln zł, połączonej z nim hali sportowej - kolejne 5 mln zł.
- Inwestycję chcemy połączyć z uporządkowaniem przestrzeni od stadionu po Drwęcę, na co wstępnie planujemy przeznaczyć ok. 1 mln zł - dodaje Roman Tasarz. - Las będzie przerzedzony i zaadaptowany na teren rekreacyjny. Zamierzamy odnowić też muszlę, wyremontować, ogrodzić, otworzyć tam letnią kawiarnię itp. Niżej przy rzece urządzimy przystań kajakową i pole namiotowe.
Wedle dzisiejszych planów, budowa ma ruszyć w przyszłym roku i zakończyć się w 2013.
