https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Od Turcji przez Nowy York czyli o bułce ekmek, kebabie i bajglach w Katzu

Bożenna Szymańska
Byłam w podróży. Najpierw zwiedzałam Turcję dzięki dwóm Agatom: Bromberek i Wielgołasce. To one bowiem są autorkami książki zatytułowanej "Turcja. Półprzewodnik obyczajowy".
Od Turcji przez Nowy York czyli o bułce ekmek, kebabie i bajglach w Katzu

Obie dziewczyny znają ją niemal od podszewki dzięki temu, że przez wiele lat mieszkały nad Bosforem czy na Tureckiej Rivierze. I pracowały tam. Agata Bromberek, absolwentka kulturoznawstwa, najpierw w łaźni tureckiej w Alanyi, a potem jako licencjonowana pilotka polskich biur podróży. Turcja ją tak oczarowała, że nadal mieszka w Alanyi.

Druga autorka jest z wykształcenia socjologiem. Przez cztery lata mieszkała w Stambule, pracując w tureckim oddziale Amnesty International.

Te wieloletnie związki z Turcją obu pań pozwoliły im napisać niezwykle interesującą książkę, pełną ciekawostek, o których przeciętny turysta nie ma pojęcia, ba, nie ma szans, aby w trakcie zwykłej wycieczki dowiedzieć się o tradycyjnej kuchni tureckiej, czy o motywacjach tureckich kochanków.

Po kilkuletniej, wnikliwej obserwacji tureckich obyczajów i mentalności, obie Agaty udzielają nam praktycznych wskazówek, zapoznają z tak odmiennym cywilizacyjnie krajem i zwyczajami jego mieszkańców.

Osobiście uwielbiam czytać o narodowej kuchni i w rozdziale "Afiyet olsun czyli Turcy przy stole" znalazłam to, co lubię. I poczytałam sobie o narodowej tureckiej kuchni.

Przeczytaj także:Brzozie. Gulasz z największej patelni świata [zdjęcia]

Turecki kebab serwowany w Polsce nie ma nic wspólnego z prawdziwym tureckim kebabem, bo jest to cienki placek, w który zawinięto mięso, sałatę i sos. Jada się tutaj także lahmacuny i pide - drożdżowe placki z mielonym mięsem lub serem. I kumpir - pieczone ziemniaki z warzywami i rozpuszczonym serem.

W Turcji z mięs jada się przede wszystkim jagnięcinę i drób. Na wieprzowinę religia nie pozwala. Naród zagryza te mięsiwa bułką o nazwie ekmek, która zarazem służy jako widelec. Do każdego dania podaje się mnóstwo pomidorów, ogórków i cebuli. I to wszystko obficie się soli.

A zdystansowani do siebie Turcy opowiadają taki dowcip: jak sprawić, aby za granicą obiad smakował jak w domu? - Wystarczy go obficie posypać solą...

Poczytać można nie tylko o tureckiej kuchni, ale także o nałogach (choćby o namiętnym pijaniu herbaty), o tureckim gadaniu, o sporcie, o oku proroka, o rodzinnych rytuałach, o tureckich ciuchach czy o tańcu kolbasti.

Ale potencjalny turysta znajdzie tu także wiele praktycznych porad. Poczyta o autobusach zwanych dolmusz i dowie się ile kosztuje bilet. Autorki podpowiedzą jak się targować podczas zakupów i co naprawdę warto kupić. Radzą też, jak i gdzie najlepiej wynająć mieszkanie, a także o możliwości pracy choćby na Tureckiej Riwierze. Bo przecież obie znają to z autopsji...

Turcja. Półprzewodnik obyczajowy - Agata Bromberek, Agata Wielgołaska, wyd. Nowy Świat, 2011

Nowy Jork. Gdzie można dobrze zjeść?

Po wizycie w Turcji wybrałam się do Nowego Jorku. Aneta Radziejowska i Marek Rygielski polecają 101 miejsc, które warto zobaczyć! Ten przewodnik po Nowym Jorku został napisany przez jego wieloletnich mieszkańców - naszych rodaków.

Osobiście, najchętniej odwiedziłabym jakieś małe bary czy inne lokale w tym wielkim mieście i już mam namiary!

Bo mogę zajrzeć w Nowym Jorku choćby do Buddha Bodai w chińskiej dzielnicy, gdzie podają wegetariańską rybę zrobioną z taro, a homary, krewetki, kaczki czy skwarki wieprzowe z innych roślin. Bo mięsa zwierząt tam nie uraczysz..

Nieopodal są serwowane lody. 40 różnych smaków począwszy od lodów z czerwonej fasoli, po smak wasabi czyli chrzanu. No, raz mogłabym spróbować...

W Century Cafe and Bakery, takiej chińskiej stołówce, ponoć podają znakomitą zupę z siemienia czarnego oraz drożdżówkę z serem i kukurydzą.

Idę dalej w Nowy Jork, na olbrzymią kanapkę z wołowiną, bajgle z łososiem, kugle i ogórki kiszone w żydowskich Delikatesach Katz'a, na pierogi, bliny i naleśniki w ukraińskiej Veselce czy na cupcake czyli słodką babeczkę i cukierkowe misie w Dylan's Candy Bar.

Po tej radosnej konsumpcji mogę zwiedzać inne fascynujące miejsca w New York City, czy to będą kościoły, parki, muzea, ciekawe budynki, wysepki, prom, ulice czy banki - jednym słowem wszystkie historyczne i popularne miejsca nowojorskie.

I tym sposobem, nie ruszając się z fotela, zobaczyłam (na fotce) Bank Rezerw Federalnych, który wygląda jak wielka forteca, byłam w Chinatown, czyli w chińskiej dzielnicy, znanej z filmu Romana Polańskiego pod tym samym tytułem, z Jackiem Nicholsonem w roli głównej.
W Chińskiej Dzielnicy rośnie tylko 947 drzew (policzono dokładnie!), ale w jednym pokoju, jednego mieszkania, jednego tylko domu sypia co najmniej 15 Chińczyków. Pewnie dlatego łatwiej policzyć drzewa niż mieszkańców.

Zajrzałam też - dzięki autorom - do ogromnej księgarni Barnes and Noble, gdzie mole książkowe siedząc na podłodze czytają od deski do deski ulubione książki. Też bym tak mogła. Pogryzać sobie jakiegoś bajgla czy hot doga z kiszoną kapustą i czytać w oryginale Stephena Kinga czy Phillipa Roth'a.

Z tej cennej książki dowiedziałam się również wielu praktycznych rzeczy, choćby takich, że nr 911 jest telefonem alarmowym, że czas w NJ różni się o 6 godzin (do przodu)od polskiego, i trzeba mieć 21 lat, by kupić whisky czy inny koniak. A palenie jest zabronione we wszystkich miejscach publicznych...

Nowy Jork. 101 miejsc, które musisz zobaczyć
Rygielski Marek, Radziejowska Aneta
Wydawnictwo: Nowy Świat

Od Turcji przez Nowy York czyli o bułce ekmek, kebabie i bajglach w Katzu
Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska