Międzynarodowe Centrum Spotkań Młodzieży ma stanowić bazę noclegowo-wypoczynkową dla ludzi z całego świata. Przetarg na prace przy środkowej części Młynów Richtera, gdzie ma powstać ośrodek, wygrała firma Pol-Aqua. Ta sama, która już zajmuje się przebudową południowego skrzydła kompleksu przy ul. Kościuszki i Łokietka.
Czytaj także: Projekt Młynów nie zachwyca - nie ma miejsca na nowatorstwo w Toruniu
- Jeśli nie będzie odwołań, w przyszłym tygodniu podpiszemy umowę z wykonawcą - zapowiada Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta.
Przedsiębiorstwo z Piaseczna za wykonanie koncepcji architektonicznej, projektu oraz prac remontowych zaproponowało 13,3 mln zł. To o wiele mniej niż pozostali oferenci. Osiem innych firm deklarowało chęć wykonania prac za ok. 20 mln zł.
W pierwszej części zamówienia Pol-Aqua ma zaprezentować koncepcję architektoniczno-budowlaną i projekt rozbiórki budynków znajdujących się przy głównej nieruchomości. Dokumentacja ma pojawić się do końca tego roku, a sam remont musi skończyć się do 23 kwietnia 2013 r.
Tymczasem wciąż trwają prace przy adaptacji młynów na <>b>Centrum Nowoczesności (interaktywne muzeum nauki) oraz Toruńskiego Inkubatora Technologicznego (zaplecze dla firm z branży IT). Prace mają potrwać do końca 2012 r. Przebudowa polega na zburzeniu elementów wewnętrznych i stworzeniu nowego układu przestrzennego.
Jednak mieszkańcy Torunia zauważyli, że część murów została już całkowicie usunięta.
- Skoro są to zabytkowe mury, to dlaczego pozwolono na ich całkowite rozebranie - zastanawia się Andrzej Szczepkowski, nasz Czytelnik z ul. Wojska Polskiego.
Z takim pytaniem zwróciliśmy się do toruńskiego magistratu. - W trakcie prac rozbiórkowych trzeba było dokonać zmiany technologii modernizacji budynku - podkreśla rzeczniczka prezydenta Torunia. - Stwierdzono odmienne rozwiązania konstrukcyjne w stosunku do założonych podczas projektowania. Fakt ten uniemożliwił wykonanie elementów konstrukcyjnych zgodnie z projektem. Ponadto wykonawca stwierdził znacznie gorszy od założonego stan dwóch ścian ceglanych przewidzianych do pozostawienia.
- Niestety, trzeba było rozebrać te mury - wyjaśnia Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków. - Najważniejsze jest to, że zachowana zostanie cała bryła.
Mury zostaną w całości odtworzone, jednak wykonawca nie użyje starych cegieł.
Czytaj e-wydanie »