https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

- Myślałam, że umrę - mówi Dominika z Nakła, którą 17-latek oblał rozpuszczalnikiem i podpalił

Se.pl opr. mc
Sprawca bestialskiego ataku na Dominikę spędzi najbliższe miesiące za kratami
Sprawca bestialskiego ataku na Dominikę spędzi najbliższe miesiące za kratami materiały policji
- Wszedł do pokoju z rozpuszczalnikiem, Ale nawet mi nie przeszło przez myśl, że może to na mnie wylać - wspomina 17-letnia Dominika Ś. w rozmowie z dziennikarzem "Super Expressu".

Przypomnijmy, że dramat Dominiki rozegrał się w nocy z niedzieli na poniedziałek w mieszkaniu siostry Dominiki Ś. w Nakle nad Notecią. Na miejscu było więcej młodych osób. (przeczytaj: Oblał 17-latkę rozpuszczalnikiem i podpalił. Dziewczyna trafiła do szpitala w Nakle)

- To był moment. Wszedł i chlusnął mi czymś w twarz - wspomina dziewczyna. - Krzyknęłam tylko "co robisz" i odskoczyłam do tyłu. Wtedy błysnął płomień - mówi w rozmowie z "Super Expressem". (przeczytaj: Tragedia w Nakle. Groził: potnę, spalę! Ciebie i siostrę! Bój się!)

Nastolatka ma poparzoną twarz i piersi. - Jak ja teraz będę żyła - mówi załamana.

Sprawcą był Łukasz L., były chłopak siostry Dominiki. Jak podaje "Super Express" Krystian L. śmiał się patrząc, jak płonie twarz i szyja dziewczyny. Pozostali młodzi, którzy byli w mieszkaniu, nie mogli uwierzyć w to, co się stało. (zobacz także: Tragedia w Nakle. Krystian W. również trafił do aresztu)

- Zaczęłam machać rękami, próbowałam gasić płomień... Bolało potwornie, myślałam, że umrę - dziewczyna wyznaje "Super Expressowi".

Łukasz L. decyzją sądu rejonowego trafił do aresztu. (przeczytaj również: Nakło. Oblał rozpuszczalnikiem i podpalił nastolatkę; 17-latek w areszcie) Za kratami spędzi najbliższe trzy miesiące. Za ciężkie uszkodzenie ciała grozi mu od dwóch do 12 lat więzienia.

Źródło: Se.pl

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

A
Agent.007
Jestem pielęgniarką w Szpitalu w Nakle i bulwersuje mnie sytuacja gdzie dziewczyna poszkodowana wiele wycierpiała a teraz sama to wszystko niweczy, przez spożywanie alkoholu w Szpitalu z "dziwnymi" osobami które ją odwiedzają. Przy tym dochodzi do awantur i bójek na terenie szpitala i musimy wzywać policję gdyż goście tej dziewczyny są agresywni. Pozostaje tu zastanowić się nad działaniami Pomocy Społecznej i Sadu Rodzinnego jakie ta dziewczyna ma towarzystwo.

KRYSTYNO, co spodziewasz sie po patologii i recydywie? Powinno budowac sie specjalne zaklady opieki spolecznej dla takich osob. Zamkniecie, bez mozliwosci odwiedzin. Skoro ucieka od rodzonego ojca, pieprzy sie z recydywista, ktory mogl by byc jej ojcem.
K
KRYSTYNA
Jestem pielęgniarką w Szpitalu w Nakle i bulwersuje mnie sytuacja gdzie dziewczyna poszkodowana wiele wycierpiała a teraz sama to wszystko niweczy, przez spożywanie alkoholu w Szpitalu z "dziwnymi" osobami które ją odwiedzają. Przy tym dochodzi do awantur i bójek na terenie szpitala i musimy wzywać policję gdyż goście tej dziewczyny są agresywni. Pozostaje tu zastanowić się nad działaniami Pomocy Społecznej i Sadu Rodzinnego jakie ta dziewczyna ma towarzystwo.
k
ku
Faktycznie coraz bliżej wam do tabloidu, skoro publikujecie teksty z Super Expressu.
M
Marc
Mam tylko nadzieję ,że pobyt w więzieniu też będzie dla tego zwyrodnialca niezapomnianym przeżyciem !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska