Magistrat przewiduje, że obligacje wykupi najwcześniej po 15 latach. - Na razie prowadzimy sondaż warunków finansowych - informuje Aleksandra Iżycka, rzecznik prezydenta Torunia. - Rozpisaliśmy przetarg, wysłaliśmy zapytania ofertowe do banków i domów maklerskich. Chcemy przede wszystkim zobaczyć, jaka jest cena obligacji i dowiedzieć się, czy dla samorządu taka operacja będzie opłacalna. Do 5 września czekamy na oferty.
Toruń ma szanse na dodatkowe pieniądze na infrastrukturę miejską
Najlepsze propozycje miasto przedstawi radnym najszybciej na październikowej sesji. To właśnie oni będą potem decydować o tym, czy ratusz powinien się w ten sposób zadłużać. Dzięki emisji obligacji Toruń zadłużony dziś na ponad 500 mln zł, będzie miał dodatkowe środki na realizację kluczowych inwestycji.
Przypomnijmy, że przed nami jest jeszcze budowa sali koncertowej na Jordankach czy uzbrojenie JAR-u. Oprócz tego miasto w ubiegłym roku zaciągnęło 400 mln zł kredytu z Europejskiego Banku Inwestycyjnego na budowę przeprawy.
Czytaj e-wydanie »