https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grudziądz. Staruszka zaciągnęła kredyt i oddała pieniądze oszustom

(dd)
sxc.hu
15 tysięcy złotych miało pomóc synowi kobiety. Po ich odbiór przyszedł jednak "kolega".

78-letnia grudziądzanka była przerażona gdy w środę, około godz. 13.30 zatelefonował do niej mężczyzna, który przedstawił się jej jako syn i powiedział, że miał wypadek samochodowy. Pilnie potrzebował pieniędzy - 15 tysięcy złotych.

Nie dawajcie mu kasy! On tylko udaje wnuczka

Kobieta takiej gotówki nie miała. Ani w domu, ani na koncie. "Syn" uprosił ją jednak, aby zaciągnęła kredyt w banku.

Grudziądzanka nie potrafiła odmówić potrzebującemu "dziecku". Pojechała do banku, a pieniądze przekazała przyjacielowi syna, który sam po nie przyjechać nie mógł, bo był zbyt zajęty po kraksie.

Kilka godzin później okazało się, że syn kobiety nie uczestniczył w żadnym wypadku, a całe 15 tysięcy trafiło wprost do rąk cwanych oszustów. Teraz poszukują ich policjanci.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 18

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Ż
Żeby głupota mogła latac
Stare to, a głupie. Brak słów. Ręce opadają na takich półgłówków. Nie wiadomo, śmiac się czy płakac. Nawet zakładam optymistyczną wersję, że policja wykryje sprawców, ale ta rozgarnięta seniorka na odzyskanie pieniędzy jak znam życie może sobie pogwizdac. A nie mówiłem, że nauka kosztuje. Bez obrazy, głupich nie sieją, sami się rodzą. Zapewne trzeba było chodzic do szkoły, jak był czas...
N
Nonkonformista
Problem udzielenia Twojej Babci kredytu może być związany z tym, że właśnie żadnych kredytów nie brała. To oznacza, że bank nie jest w stanie ocenić jakim jest dłużnikiem. Według jednego z doradców kredytowych jeśli chcesz wziąć większy kredyt warto stworzyć swoją historię kredytową biorąc wcześniej kilka małych i bardzo solidnie je spłacać. To pozwala uwiarygodnić klienta w oczach analityków.

Masz calkowita racje , takie sa standardy kredytodawcow.
Na tym koncze temat.
Dzieki.
c
cezbak
Musze ci przyznac racje bo wg GP :
"Kobieta takiej gotówki nie miała. Ani w domu, ani na koncie. "Syn" uprosił ją jednak, aby zaciągnęła kredyt w banku"
I dostala.

Moze masz racje ale z mojego doswiadczenia - mam babcie ponad 80 letnia - ktora wogole zadnych kredytow nie brala.
Ma dobra emeryture i ma tez jakis majatek zabezpieczajacy splate kredytu.

Tak dla jaj zadzwonilismy do paru bankow o kredyt - niestety zaden nie udzielilby ze wzgledu na wiek.

Czyli moja babcia nie moglaby wziac ani lodowki ani pralki na kredyt.

Zalosne.

Problem udzielenia Twojej Babci kredytu może być związany z tym, że właśnie żadnych kredytów nie brała. To oznacza, że bank nie jest w stanie ocenić jakim jest dłużnikiem. Według jednego z doradców kredytowych jeśli chcesz wziąć większy kredyt warto stworzyć swoją historię kredytową biorąc wcześniej kilka małych i bardzo solidnie je spłacać. To pozwala uwiarygodnić klienta w oczach analityków.
N
Nonkonformista
Myślę, że nie znamy wszystkich szczegółów stąd Twoje wątpliwości (moje również), ale mogę sobie wyobrazić, że słowa - cytuję: "nie miała na koncie takiej kwoty" mogą oznaczać, iż miała jej część, może nawet znaczną i suma z konta + kredyt dały to, czego chciał złodziej. A co do udzielania kredytów ludziom starszym z dobrą historią kredytową i zabezpieczeniem np. w posiadanym majątku lub emeryturą nie jest do końca tak, jak piszesz. Można go dostać. Tak czy owak - edukujmy swoich rodziców, dziadków i sąsiadów, żeby nie stawali się łupem dla takich ***** (autocenzura :-).
Pozdrawiam

Musze ci przyznac racje bo wg GP :
"Kobieta takiej gotówki nie miała. Ani w domu, ani na koncie. "Syn" uprosił ją jednak, aby zaciągnęła kredyt w banku"
I dostala.

Moze masz racje ale z mojego doswiadczenia - mam babcie ponad 80 letnia - ktora wogole zadnych kredytow nie brala.
Ma dobra emeryture i ma tez jakis majatek zabezpieczajacy splate kredytu.

Tak dla jaj zadzwonilismy do paru bankow o kredyt - niestety zaden nie udzielilby ze wzgledu na wiek.

Czyli moja babcia nie moglaby wziac ani lodowki ani pralki na kredyt.

Zalosne.
c
cezbak
W tej kwestii masz racje - tak bywa niestety.
Mnie co innego nurtuje - ten kredyt.
Wg GP :
Grudziądzanka nie potrafiła odmówić potrzebującemu "dziecku". Pojechała do banku, a pieniądze przekazała przyjacielowi syna, który sam po nie przyjechać nie mógł, bo był zbyt zajęty po kraksie.

Czy wyplacila z banku swoja kaske czy wziela kredyt ?
Bo z doswiadczenia wiem ze nawet takiej "staruszce" nikt nie udzieli kredytu nawet na odkurzacz.

Myślę, że nie znamy wszystkich szczegółów stąd Twoje wątpliwości (moje również), ale mogę sobie wyobrazić, że słowa - cytuję: "nie miała na koncie takiej kwoty" mogą oznaczać, iż miała jej część, może nawet znaczną i suma z konta + kredyt dały to, czego chciał złodziej. A co do udzielania kredytów ludziom starszym z dobrą historią kredytową i zabezpieczeniem np. w posiadanym majątku lub emeryturą nie jest do końca tak, jak piszesz. Można go dostać. Tak czy owak - edukujmy swoich rodziców, dziadków i sąsiadów, żeby nie stawali się łupem dla takich ***** (autocenzura :-).
Pozdrawiam
N
Nonkonformista
Rzeczywiście "była winna" - winna tego, że zaufała człowiekowi bez skrupułów, że w trosce o swojego syna zatraciła zdolność logicznej oceny sytuacji. Kobieta wpadła w panikę i nie miała się kogo poradzić. Zrobiła to, co (według niej) było jedyną szansą na pomoc swojemu dziecku. Pamiętajmy, że starsi ludzie niezbyt często korzystają z internetu, nie oglądają wszystkich programów informacyjnych, nie czytają gazet. Często stają się ufni jak dzieci, a złodziej potrafi być świetnym aktorem i ma przygotowany scenariusz, wywołuje wrażenie, że każda chwila zwłoki może pogorszyć sytuację, w którą próbuje nas wmanewrować. Ogromnie mi żal tej kobiety.
Dla ludzi ją krytykujących lub wyśmiewających mam propozycję przeprowadzenia (na Was samych) prostego testu - postarajcie się odróżnić wśród ludzi proszących o wsparcie na ulicy lub przed marketami tych naprawdę w potrzebie od cwaniaczków i oszustów.

W tej kwestii masz racje - tak bywa niestety.
Mnie co innego nurtuje - ten kredyt.
Wg GP :
Grudziądzanka nie potrafiła odmówić potrzebującemu "dziecku". Pojechała do banku, a pieniądze przekazała przyjacielowi syna, który sam po nie przyjechać nie mógł, bo był zbyt zajęty po kraksie.

Czy wyplacila z banku swoja kaske czy wziela kredyt ?
Bo z doswiadczenia wiem ze nawet takiej "staruszce" nikt nie udzieli kredytu nawet na odkurzacz.
B
B_lask
Podpisuję się pod w/w postem.
Pozdrawiam.
c
cezbak
Rzeczywiście "była winna" - winna tego, że zaufała człowiekowi bez skrupułów, że w trosce o swojego syna zatraciła zdolność logicznej oceny sytuacji. Kobieta wpadła w panikę i nie miała się kogo poradzić. Zrobiła to, co (według niej) było jedyną szansą na pomoc swojemu dziecku. Pamiętajmy, że starsi ludzie niezbyt często korzystają z internetu, nie oglądają wszystkich programów informacyjnych, nie czytają gazet. Często stają się ufni jak dzieci, a złodziej potrafi być świetnym aktorem i ma przygotowany scenariusz, wywołuje wrażenie, że każda chwila zwłoki może pogorszyć sytuację, w którą próbuje nas wmanewrować. Ogromnie mi żal tej kobiety.
Dla ludzi ją krytykujących lub wyśmiewających mam propozycję przeprowadzenia (na Was samych) prostego testu - postarajcie się odróżnić wśród ludzi proszących o wsparcie na ulicy lub przed marketami tych naprawdę w potrzebie od cwaniaczków i oszustów.
G
Gość
Moim zdaniem robią to ludzie dobrze poinformowani ile kto ma dochodu no i ofiarę przeswietlają
G
Gość
że jeszcze ludzie daja sie nabierac
N
Nonkonformista
Moze ktos mi napisze ktory bank daje takim staruszkom kredyt.
Chetnie wezme babcie po taka kase.
r
ryszard
W sumie tylko jej wina w tym jest. Tyle się teraz mówi o tych oszustach i takich zagraniach a one i tak są łatwowierne jak dzieci;/

racja ze jej wina.
z drugiej strony przestępcy działający w ten sposób powinni być po złapaniu pokazywani publicznie w necie. imie nazwisko adres, zeby oni i cała ich rodzina wstydziła się za te czyny. okraść starszych naiwnych ludzi to takie chamstwo, czemu sądy nie upubliczniają takich informacji, przestępcy czują się bezkarni.
g
gość
W sumie tylko jej wina w tym jest. Tyle się teraz mówi o tych oszustach i takich zagraniach a one i tak są łatwowierne jak dzieci;/
k
ku
Jeśli miała stały dochód. Emeryturę, rentę nie obciążoną innymi zobowiązaniami. To nie było problemu aby od ręki, na poczekaniu, w ciągu kilku minut otrzymać pożyczkę bankową. Są banki udzielające kredytu od 350 zł dochodu.

Co to jest za dochód 350zł?
h
havona
Właśnie. 78 kobieta ot tak poszła do banku i dali jej 15 tysięcy od ręki?

Jeśli miała stały dochód. Emeryturę, rentę nie obciążoną innymi zobowiązaniami. To nie było problemu aby od ręki, na poczekaniu, w ciągu kilku minut otrzymać pożyczkę bankową. Są banki udzielające kredytu od 350 zł dochodu.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska