https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fuzja toruńskich szpitali. Ministerstwo nie będzie się angażować

KM
Przeciwni fuzji są pracownicy pogotowia, szpitala zakaźnego i psychiatrycznego
Przeciwni fuzji są pracownicy pogotowia, szpitala zakaźnego i psychiatrycznego Krystian Pesta
Ministerstwo Zdrowia nie zamierza angażować się w sprawę połączenia toruńskich szpitali.

Przypomnijmy. Samorząd województwa planuje przyłączyć do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego trzy inne ośrodki - lecznictwa psychiatrycznego, lecznicę zakaźną oraz pogotowie. Ta propozycja budzi wiele kontrowersji. Nie zgadzają się z nią przede wszystkim załogi placówek, które mają być wchłonięte przez Bielany.

Chcemy wiedzieć, jak fuzja szpitali wpłynie na nasze leczenie

Interpelację w tej sprawie do marszałka Sejmu złożył toruński poseł Jerzy Wenderlich. Odpowiedź z Ministerstwa Zdrowia nie pozostawia złudzeń. "Minister Zdrowia nie będąc organem tworzącym (...) nie jest wyposażony w stosowne instrumenty prawne, pozwalające na ingerencję w strukturę organizacyjną czy podejmowanie decyzji w sprawie połączenia. Zaś rozpatrywanie intencji powziętych decyzji oraz celowości przedmiotowej procedury, nie leży w kompetencjach merytorycznych Ministra Zdrowia a Wojewody bądź w ostateczności sądów administracyjnych." Jednocześnie zaznaczono, że prawidłowa uchwała dotycząca połączenia placówek wymaga dołączenia m.in. zapisów i analiz odnoszących się do przewidywanych skutków społecznych, ekonomicznych i gospodarczych. Zarząd i radni muszą też kierować się interesem publicznym, ponieważ za swoje rozstrzygnięcia ponoszą odpowiedzialność karną, polityczną i moralną.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

z
zadarty nos
Wybitny p-OSEŁ G.Karpiński pewnie czuwał,żeby ministerstwo nie skrzywdziło jego kumpla Piotra z nikąd,zięcia
prof.M.Jackowskiego?
g
gość
I tak właśnie giną reformy służby zdrowia.Zamiast 4 dyrekcji, 10 zastepców, 8 sekretarek, 12 samochodów sluzbowych- jedno wspólne szefostwo.Terminy przyjmowania pacjentów uzgadniane we wszystkich placówkach a nie jak dziś- ratuj się kto może.Pieniądze wydawane zgodnie z potrzebami a nie dzielone na 4 części z których każda jest za mała aby coś zfinasować.Aparatura diagnostyczna dostepna dla wszystkich chorych ze wszystkich 4 placówek- a jak teraz kazdy sobie rzepkę skrobie.Ale nie...Po co być mądrym, oszczędnym i dać pacjentowi więcej usług. Lepiej tracic kasę, wywoływać długie kolejki,gorzej leczyć. Bo co jet najwazniejsze w polskiej medycynie ? KASA.KASA, której wydawanie mogłoby być skontrolowane przez JEDNĄ dyrekcję. W mętnej wodzie wiele ryb się wyżywi.

MĘŻYDŁO nie rób se taniej kampanii nikt i tak Ci nie uwierzy, że zbudowałeś most w Toruniu ,a teraz szpitale już wybudowane chcesz od nowa budować ,ja pamiętam ,jak obok szpitala była KC PZPR,no pewnie teraz potrzebujecie budynek na Waszą rozdętą administracje ,a nie myślicie o dobrze pacjenta, nie pozdrawiam obyście jednak przegrali te wybory i dostali to na co zasługujecie,popatrzcie sobie na Libię co dostaje tyran narodu w nagrodę on wytrzymał 40lat Wy nie doczekacie 8
g
gold
Ministerstwo się nie będzie mieszać skandal goni skandal a głupi naród dalej ich popiera ,to od czego jest ministerstwo od bujania w obłokach ,trwonią pieniądze na coraz większą administrację to potem na szpitale nie ma , na szkoły nie ma ,a teraz i dobrali się za przedszkola , bo ministerstwo edukacji nie zdawało sobie sprawy słowa wiceministra edukacji,że samorządy wdrożą podwyżki dla maluchów ,jak wygrają wybory to pokażą to co Całbecki ze szpitalami w Toruniu, banda kombinatorów
C
Caro
Antonio czy Antoni, czy jak Cię tam zwą, w szpitalu zakaźnym kadra składa się z dyrektora naczelnego i zastępcy a sekretarka jest tylko jedna. Jeśli chodzi o samochody, to owszem są ale prywatne. Jeżeli już coś piszesz, to najpierw sprawdź i wtedy pisz z sensem. Pozdrawiam
A
Antoni
I tak właśnie giną reformy służby zdrowia.Zamiast 4 dyrekcji, 10 zastepców, 8 sekretarek, 12 samochodów sluzbowych- jedno wspólne szefostwo.Terminy przyjmowania pacjentów uzgadniane we wszystkich placówkach a nie jak dziś- ratuj się kto może.Pieniądze wydawane zgodnie z potrzebami a nie dzielone na 4 części z których każda jest za mała aby coś zfinasować.Aparatura diagnostyczna dostepna dla wszystkich chorych ze wszystkich 4 placówek- a jak teraz kazdy sobie rzepkę skrobie.Ale nie...Po co być mądrym, oszczędnym i dać pacjentowi więcej usług. Lepiej tracic kasę, wywoływać długie kolejki,gorzej leczyć. Bo co jet najwazniejsze w polskiej medycynie ? KASA.KASA, której wydawanie mogłoby być skontrolowane przez JEDNĄ dyrekcję. W mętnej wodzie wiele ryb się wyżywi.
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska