Tym samym prezydent Torunia zeznawał wczoraj na korzyść oskarżonych: Wiktora K., szefa wydziału gospodarki nieruchomościami magistratu i Andrzeja J., byłego wiceprezydenta miasta.
Gdańska prokuratura oskarża ich o to, że nie dopełnili obowiązków: pozwolili, by Bożena C. wykupiła grunt, na którym miała przebiegać trasa dojazdowa do nowego mostu. Wcześniej miała ten teren w wieczystym użytkowaniu. Zdaniem śledczych Skarb Państwa stracił przez to prawie 120 tys. zł.
Czytaj także: Główny projektant mostu: - Nacisków nie było
- Nie było podstaw prawnych, by nie uwzględnić wniosku Bożeny C. o wykup - zeznawał prezydent miasta. I podkreślał, że kiedy wniosek trafił do oskarżonych, ostateczny przebieg trasy dojazdowej do mostu nie był jeszcze ustalony. Zdaniem Michała Zaleskiego Skarb Państwa nie stracił na wykupie, bo kwoty odszkodowania za grunt będący wieczystą dzierżawą i za wykupiony grunt są zbliżone.
Nie straciło również miasto. - Rzeczoznawca wycenia grunty przede wszystkim na podstawie poniesionych nakładów - zeznawał Michał Zaleski. - A przy wywłaszczaniu najmniej pieniędzy dostaje się właśnie za ziemię przeznaczoną pod drogi.
Za barierką dla świadków stanął również **Andrzej Glonek
Czytaj e-wydanie »**