https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Jakie losy czekają bydgoski ośrodek adopcyjny?

(pio)
sxc.hu
Jedyny prowadzony przez miasto ośrodek adopcyjny na pewno nie zniknie z mapy Bydgoszczy.

W Bydgoszczy są dwie instytucje zajmujące się szukaniem nowych rodzin dla dzieci. Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy przy ul. Karpackiej jest prowadzony przez gminę. Działa prężnie. Co roku ponad 100 par zjawia się tutaj po pomoc.

Nowi rodzice

Tylko w zeszłym roku pracownicy doprowadzili do ponad 70 adopcji. Dla porównania: Caritas przy ul. Cienistej rocznie znajduje rodziców adopcyjnych dla kilkunastu dzieci.

Przeczytaj także:Adopcja. Chore dzieci czekają dłużej na dom

Od miesiąca krążyły plotki, że ośrodek przy Karpackiej zostanie zlikwidowany.
Dlaczego? Bo - zgodnie z nową Ustawą o wspieraniu rodziny - od stycznia 2012 roku to samorządy województw przejmują od powiatów kompetencje w zakresie organizacji i prowadzenia ośrodków adopcyjnych.

Zmiana tylko w nazwie

Dyrekcja bydgoskiego ośrodka uspokaja.

- To nieprawda, że nasza placówka zostanie zamknięta - ucina plotki Maria Oliver, dyrektorka ośrodka. - Mamy zapewnienie od marszałka województwa, że nie stracimy pracy.

Zmiana dotyczyć będzie tylko nazwy. Z "Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego" zniknie ostatni człon. - Będziemy zajmowali się samą adopcją - tłumaczy Oliver. - To znaczy, że sprawy związane z rodzinami zastępczymi przejmie miasto, prawdopodobnie Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej.

Wyświetl większą mapę

Czytaj e-wydanie »
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska