OLIMPIA/UNIA GRUDZIĄDZ - ALFA RADZYŃ PODLASKI 1:3
OLIMPIA/UNIA GRUDZIĄDZ - ALFA RADZYŃ PODLASKI 1:3
Gołębiowski - Wenliang Xu 1:3 (-9, -5, 9, -7)
Li Bochao - Mrkvicka 1:3 (-12, 13, -1, -8)
Szafranek - Nowokuński 3:0 (5, 10, 11)
Gołębiowski - Mrkvicka 1:3 (6, -4, -2, -2)
Zawodnicy i działacze z Grudziądza obawiali się tego spotkania. - Beniaminek już na inaugurację sezonu sporo namieszał w lidze pokonując zespół z Drzonkowa, w którym gra gwiazda polskiego tenisa stołowego Lucjan Błaszczyk - ostrzegał Jerzy Wilmański, wiceprezes Olimpii/Unii.
Najgroźniejsi w ekipie rywala z Radzynia Podlaskiego wydawali się chiński pingpongista Wenliang Xu oraz Marcin Kusiński, który 10 lat temu zdobywał mistrzostwo Polski dla Grudziądza. Na szczęście ten drugi nie zagrał ze względu na kontuzję.
Tylko trener wygrał
Problemy nie ominęły także grudziądzan. W meczu zabrakło lidera Olimpii/Unii Bartosza Sucha. I to wcale nie z powodu kontuzji kolana, która dokuczała mu dwa tygodnie wcześniej, lecz zapalenia krtani. - Kontuzja jest już prawie zaleczona. Trenuję normalnie. Kilka dni temu po prostu zachorowałem. Mam gorączkę, jestem na antybiotykach i w dzisiejszym meczu na pewno nie pomógłbym drużynie - tłumaczy zawodnik.
Przeczytaj też: Na inaugurację Superligi Olimpia/Unia Grudziądz wygrała w Miękini
Miejsce Sucha zajął trener Szafranek, który bez większych problemów ograł Jacka Nowokuńskiego 3:0. Był to jedyny punkt dla grudziądzan. Dwa swoje mecze przegrał bowiem Mateusz Gołębiowski. -Jestem zły, bo Chińczyk Wenliang Xu był w moim zasięgu. Chwila dekoncentracji sprawiła, że przegrałem spotkanie. Z Czechem nie miałem większych szans. Bardzo nie odpowiada mi jego styl gry - mówi zawiedziony Gołębiowski.
Punktu dla Olimpii/Unii nie zdobył też Li Bochao, który po bardzo wyrównanym i emocjonującym meczu ostatecznie przegrał 1:3 z Czechem Radkiem Mrkvicka. Tym samym aktualni mistrzowie kraju przegrali z beniaminkiem aż 1:3 i oddali prowadzenie w ligowej tabeli.
Ligowy odpoczynek
Następny ligowy mecz pingpongiści Olimpii/Unii Grudziądz rozegrają dopiero za ponad miesiąc. Czym jest spowodowana tak długa przerwa w rozgrywkach? - Na przełomie września i października odbędzie się kilka turniejów, a poza tym mamy mistrzostwa Starego Kontynentu - wyjaśnia Jerzy Wilmański. Tenisiści Olimpii/Unii nie będą mieli jednak chwili wytchnienia. Już w sobotę staruje OTK, którym zagra Gołębiowski i Such. Tydzień później w Austrii odbędą się zawody Pro Tour, a na początku października - Mistrzostwa Europy w trójmiejskiej hali Ergo Arena, w których zobaczymy najprawdopodobniej obu tenisistów z Grudziądza.
Czytaj e-wydanie »