Wycieczka do Krojant
Tym razem prezentujemy całoroczne walory Krojant, bo miejscowość to ładna, czysta i szczycąca się ciekawą historią. Dobrze znają ją też pacjenci uskarżający się na dolegliwości kręgosłupa.
Craynte, bo taka była pierwotna nazwa wsi, pojawiła się na kartach historii w 1311 r. jako własność rycerska podległa władzom państwa krzyżackiego.
Przeczytaj także:Jak się jeździ rowerem w Dolinie Dolnej Wisły?
W czasach Księstwa Warszawskiego (1807-15) właścicielem tutejszych dóbr był Onufry Szur-Lipiński, oficer, późniejszy generał, który miał zorganizować na Pomorzu pospolite ruszenie przeciwko Prusakom. Jego misja nie powiodła się, bo Napoleon zwlekał z deklaracją przyłączenia tych ziem do księstwa. Szur-Lipiński pozostał jednak na swych włościach Prawdopodobnie w 1884 r. na fundamentach starszej budowli zbudowano murowany dwór. Później właścicielem dóbr został baron Richard von Eckardstein.
Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej zadłużony majątek przeszedł na własność państwa niemieckiego. W odrodzonej Polsce (dokładnie w 1937 r.) stał się własnością rodziny Pruszaków. W czasie okupacji hitlerowskiej Pruszakom odebrano dwór. Stan rzeczy niejako potwierdziły władze PRL-u - majątek przejął skarb państwa, a dokładniej Lasy Państwowe.
Dopiero w 1984 r. jego właścicielem został dr Tomasz Winiecki, który pięknie odrestaurował stary dwór i folwark, i utworzył tu - w 1990 r. - Prywatną Klinikę Rehabilitacyjną spacjalizującą się w leczeniu chorób kręgosłupa, głowy i narządów ruchu.
Drugim obiektem krajoznawczym w Krojantach jest kościół pw. Niepokalanego Poczęcia NMP. Świątynię w stylu neogotyckim wzniesiono w 1892 r. dla ewangelików. W 1926 r., jako że liczba wiernych zmniejszyła się, kościół przejęli katolicy. Po zniszczeniach wojennych odbudowywany był w latach 1945-47 oraz 1995-97 (wtedy odtworzono wysadzoną przez hitlerowców wieżę).
1 września 1939 r. na polach pod Krojantami rozegrała się szarża 18 pułku Ułanów Pomorskich pod dowództwem płk. Kazimierza Mastalerza. W walce ze zmotoryzowanymi oddziałami niemieckimi zginęło 25 Polaków, w tym dowódca. Straty niemieckie nie są znane.
Czytaj e-wydanie »