Wda Świecie - Polonia Leszno
- Na początku byliśmy spięci - mówi Krzysztof Lewicki, wiceprezes Lecha Rypin . - Na szczęście trwało to tylko kwadrans. Potem do końca 1. połowy trwała wymiana akcji za akcję. Na początku drugiej połowy Koprowski zdobył dla nas gola. W 66. minucie podwyższyliśmy. Kiedy gospodarze strzelili kontaktowego gola ruszyliśmy do ataków. Opłaciło się, bowiem już w doliczonym czasie gry Piceluk uzyskał trzecie trafienie. To był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Odnieśliśmy szóste zwycięstwo pod rząd, wychodząc na pierwszą lokatę, której postaramy się już nie oddać.
Wygrać się nie udało
Pod wodzą nowego trenera, Patryka Kupczyka, brodniczanie mieli wygrać drugie z rzędu spotkanie. Mecz zaczęli ostrożnie, ale z każdą minutą nabierali rozpędu. Zdominowali grę w środkowej strefie boiska, a chemikom pozostało korzystać z atutu gry z kontrataku. Zorganizowani w defensywie żółto-czarni wytrącili im go z rąk, bowiem Florek nie mógł urwać obrońcom Sparty.
Przeczytaj też: Wda Świecie rozbiła po przerwie Polonię Leszno
Prym wiódł Dawid Jasiński, były defensor Chemika. Na bydgoskim boisku wielokrotnie przerywał akcje rywali, włączając się do ataków Sparty. W 36. minucie przytomnie odnalazł się w polu karnym. Z rożnego zacentrował Arkadiusz Kozłowskiego, strzał głową Mirosława Ratkowskiego wybił Sarnowski, a Jasiński dopadł do futbolówki i wpakował ją do siatki. Wcześniej bliscy gola byli Kozłowski (uderzył w poprzeczkę) oraz Łukasz Zagdański (nie trafił w piłkę z bliskiej odległości).
Szturm Sparty trwał także w drugiej połowie. Z dystansu próbował Ratkowski. Drugiego gola szukał Jasiński, ale jego główkę sparował Ostrowski. Najlepszą okazję na 2:0 zmarnował Łukasz Ciechowski. W pole karne wdarł się Ratkowski, zagrał pikę wzdłuż bramki, a niepilnowany pomocnik żółto-czarnych trafił jedynie w słupek. Później przebudzili się chemicy. Najpierw w 73. minucie Łukasz Łopatowicz w fantastycznym stylu przerzucił strzał Wojciechowskiego, a przy główce Kar-dasza pomogła mu poprzeczka.
W końcowych fragmentach dał znać o sobie Zagdański. W 88. minucie urwał się stoperom, wyszedł "sam na sam" z Ostrowskim, ale pospieszył się z uderzeniem. Obrona Ostrowskiego musiało dodać wiary gospodarzom. Nie odpuścili, a walka do ostatniego gwizdka opłaciła się bydgoszczanom. Po dośrodkowaniu z rożnego najwyżej wyskoczył Kardasz, który celną "główką" uciszył brodniczan. Druga sprawa, że żółto-czarni zapomnieli o kryciu na drugim słupku. - Sprawdziła się piłkarska prawda, że niewykorzystane sytuacje się mszczą - skwitował Kupczyk, który poprowadzi Spartę przynajmniej do końca rundy.
Unia rozgromiła Victorię
Unia Janikowo aż 4:0 pokonała Victorię Koronowo.Goście do utraty pierwszej bramki walczyli dzielnie, byli dla unitów równorzędnym rywalem. Kiedy w drugiej połowie Lipiński trafił niefortunnie do własnej bramki, coś w zespole prowadzonym przez Przemysława Talarka pękło. W odstępie 5 minut Victoria straciła kolejną bramkę i losy meczu zostały przesądzone.
Przeczytaj też: Lech Rypin nowym liderem! Niespodziewana wygrana Cuiavii [wyniki 9. kolejki III-ligi]
- Potrzebujemy takiego meczu na przełamanie się, po którym moi piłkarze z większą wiarą podejdą do swoich umiejętności, bo grać w piłkę potrafią - uważa szkoleniowiec koronowskiego zespołu.
LECH: Winiecki, Bojaruniec, Ragaman, Koprowski 1, Fredyk, Skrzynecki, Moszczyński, Grube, Lewandowski, Bojas, Piceluk 2, Baranowski, Wojciechowski, Żurowski.
VICTORIA: Skory - Lipiński, Glazik, Okanga, Chrzanowski - Andrzejewski, Brzeziński, Dec (60. Szałkowski), Wasiak - Lewandowski, Piasecki (70. Walczak). Żółta kartka: Brzeziński.
SPARTA: Łopatowicz - Czajkowski, Lamka, Jasiński ż, Magalski - M. Wiśniewski, Kozłowski ż - Ł. Ciechowski, Ratkowski (83. Sz. Ciechowski), Syska (73. Kamiński) - Zagdański.
UNIA: Tomaszewski - Hadaś, Łożyński, Wawrzyniak, Borysiak - Dereżyński (90. Chomik), Ł. Mokrzycki - Kanik (81. Kędziora), Chmielecki, Kot (76. A. Mokrzycki) - Michałowski (66. Biłoszewski).
CHEMIK: Ostrowski - Sarnowski, Wojda, Rudziński (ż), Polaszewski, Prejs (46. Kardasz), Kaniecki, Tuszyński (81. Wojciechowski), Konecki (46. Piekarski), Biernacki (71. Nowacki), Florek.
Relację z meczu Wdy Świecie zaprezentowaliśmy wcześniej. Wkrótce także wieści z Cuiavii Inowrocław i Notecianki Pakość.