Wybory za pasem. Nic więc dziwnego, że kandydaci mocno przebierają nogami, żeby skusić nas upominkiem, zainteresować jakąś kwestią lub chociaż wręczyć ulotkę i uścisnąć dłoń.
Przeczytaj także:Echa wyborczych szalików Olimpii Grudziądz
Takich uścisków nie brakowało na niedzielnym festynie, który odbył się tuż obok siedziby Spółdzielni Mieszkaniowej przy ul. Moniuszki.
Spotkanie, podczas którego uczono dzieci jak bezpiecznie dotrzeć do szkoły, zorganizował Jacek Janiszewski, kandydat na senatora. Towarzyszył mu Jerzy Wenderlich, który z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej startuje do Sejmu. Podczas festynu rozdawano baloniki i ulotki, częstowano watą cukrową i grochówką.
- Z wielką satysfakcją zauważam, że takie spotkania integrują mieszkańców. Dlatego warto je organizować - mówił Jacek Janiszewski. Jak zapewnił, przygotowanie jednego festynu kosztuje około 3 tys. zł.
Jeszcze przed weekendem konferencje prasowe zorganizowali: Tomasz Szymański z Platformy Obywatelskiej i Marzenna Drab z PiS.
- Będziemy starali się zdobyć pieniądze na informatyzację naszej biblioteki- przekonywał podczas konferencji prasowej sekretarz miasta.
Suchej nitki na rządzie PO nie zostawiła posłanka Marzenna Drab. Na spotkaniu z dziennikarzami tłumaczyła, że Platforma oszukuje wyborców. Chodziło jej o zaproponowany przez rząd projekt budżetu na 2012 rok.
Założono w nim m.in. bezrobocie na poziomie 10 proc. i wzrost wpływów z podatków.
- Te założenia są wzięte z sufitu. Po wyborach zostanie wyciągnięty nowy budżet, w którym będą dramatyczne cięcia - przekonywała parlamentarzystka.
Czytaj e-wydanie »