Policję powiadomił 5 października. Przekonywał, że samochód został skradziony z jego posesji w nocy z 2 na 3 października. Opowiadał, że po kradzieży złodzieje kontaktowali się z nim. Żądali od niego okupu.
Przeczytaj również: Kobieta zgłosiła policji kradzież samochodu. Kłamała, teraz stanie przed sądem
Sprawą zajęli się kryminalni z Inowrocławia.
- Ustalili, że wiele wątków podanych przez pokrzywdzonego nie jest spójnych, a podana przez niego wersja rozmija się z prawdą. Śledczy zebrali dowody na to, że ten sam mężczyzna, tym właśnie samochodem, brał wcześniej udział w kolizji drogowej. Chcąc uniknąć konsekwencji i zapewniając sobie alibi, wymyślił kradzież samochodu. Głupim pomysłem ściągnął na siebie poważne konsekwencje - relacjonuje Izabella Drobiecka, rzecznik prasowy inowrocławskiej policji.
38-latek usłyszał już zarzuty powiadomienia policji o niedopełnionym przestępstwie. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
Więcej informacji z Inowrocławia i okolic znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/inowroclaw
Czytaj e-wydanie »